Kajrat Ałmaty zaliczył bolesne przywitanie z Ligą Mistrzów. Kazachowie dostali od Sportingu aż cztery gole. Sami wbili jednego – na pocieszenie, w samej końcowce spotkania.

Kajrat stał się przedmiotem ogólnonarodowej dyskusji. Jego obecność w Lidze Mistrzów jedni postrzegali jak dowód na upadek polskiej piłki, inni z kolei przekonywali, że awans tego klubu to jednorazowy wyskok i o prawdziwym progresie ligi świadczą raczej takie historie jak czterech reprezentantów w Lidze Konferencji.
Sporting – Kajrat Ałmaty 4:1. Niezwykła historia bramkarzy
Niezwykłą historię napisał Serżan Kalmyrza, czyli 18-letni bramkarz Kajratu. W ogóle losy golkiperów tego klubu są nieźle pokręcone, co zauważył na X Krystian Juźwiak. 20 sierpnia Aleksandr Zaruckij, czyli pierwszy bramkarz, doznał kontuzji w starciu z Celtikiem. W jego miejsce wszedł Temirlan Anarbekow i w meczu ze Szkotami został bohaterem rzutów karnych, dzięki czemu Kazachowie awansowali do Champions League. Niedługo później… on także doznał urazu.
🇰🇿 Bramkarze Kairatu:
20.08 Aleksandr Zaruckij – kontuzja z Celtikiem Glasgow, wcześniej dobry mecz z Slovanem.
26.08 Temirlan Anarbekow – bohater Kairatu, broni rzuty karne a klub awansuje do Ligi Mistrzów
14.09 Serżan Kalmyrza – zmienia kontuzjowanego Anarbekowa w meczu z… https://t.co/Bb0fgnxYJo
— Krystian Juźwiak (@krystianoo96) September 18, 2025
W efekcie w premierowym spotkaniu w Lidze Mistrzów musiał bronić 18-letni Kalmyrza. I mimo puszczonych czterech bramek, można uznać go jednym z bohaterów spotkania. Młody bramkarz wybronił w 21. minucie rzut karny wykonywany przez Hjulmanda, przedłużając w ten sposób nadzieje Kajratu, podobnie jak innymi interwencjami, zwłaszcza w pierwszej połowie. Kazachowie bronili się dzielnie tylko do 44. minuty, kiedy po raz pierwszy do siatki trafił Trincao.
Gol naprawdę ładnej urody:
Francisco Trincão popisał się pięknym strzałem zza pola karnego i Sporting prowadzi 1:0 z Kairatem Ałmaty! ⚽👌
📺 Transmisja meczu w CANAL+ EXTRA 3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/OFoz9m2gHf pic.twitter.com/UIXCaz3Wo3
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 18, 2025
No, a potem już poszło. Pomiędzy 65. a 68. minutą spotkania doszło do prawdziwej demolki. Sporting strzelił wtedy… aż trzy gole. Do siatki trafili Trincao, Alisson Santos i Quenda. Stało się jasne, że Kajrat już się z tego nie dźwignie. Walczył jednak do końca, czego efektem gol w samej końcówce meczu autorstwa Edmilsona Santosa.
Geovany Quenda 🕺 zatańczył w polu karnym i Sporting prowadzi już 4:0 z Kairatem Ałmaty!
📺 Transmisja meczu w CANAL+ EXTRA 3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/OFoz9m2gHf pic.twitter.com/EdTSwK04Jw
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 18, 2025
Debiut Kajratu zostanie zapamiętany też z rekordowo dalekiej podróży, jaką zespół ten musiał przebyć do Lizbony. Kazachowie pokonali 7000 kilometrów, ich lot potrwał dziesięć godzin. Mniejsza odległość dzieli Warszawę i Nowy Jork. W historii Ligi Mistrzów nie zdarzyło się, by siedziby dwóch grających ze sobą klubów dzieliła większa odległość.
W Lidze Mistrzów w tym meczu zadebiutował nie tylko Kajrat, lecz także polski sędzia – Damian Sylwestrzak. Arbiter zebrał za ten mecz dobre recenzje.
Najlepszy z Polaków w pierwszej kolejce #ChampionsLeaugue ? Sedzia Sylwestrzak- bardzo dobry debiut👍⚽️
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) September 18, 2025
Sporting – Kajrat Ałmaty 4:1 (1:0)
- 1:0 – Trincao 44’
- 2:0 – Trincao 65’
- 3:0 – Alisson Santos 67’
- 4:0 – Quenda 68’
- 4:1 – Edmilson Santos 86’
WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW:
- Jadą na mecz dalej niż z Warszawy do Nowego Jorku
- Marcus Rashford dał Barcelonie wygraną w Newcastle. Anglia ma za kim tęsknić?
- U Haalanda po staremu – kolejny gol, kolejny rekord. Gładki triumf Manchesteru City
Fot. newspix.pl