Trener Olympique Marsylia, Roberto De Zerbi nie krył niezadowolenia po porażce 1:2 z Realem Madryt w ramach pierwszej serii gier fazy ligowej Ligi Mistrzów. Włoski szkoleniowiec odniósł się też do drugiego rzutu karnego przyznanego rywalowi przez sędziego.

– Jestem rozczarowany wynikiem. Moja drużyna mogła zagrać lepiej, ale to nie jest łatwe, bo mamy wielu nowych zawodników. W tym składzie jesteśmy od dziesięciu dniu, a graliśmy z jedną z najlepszych drużyn w Europie. W tej chwili nasz styl jeszcze się nie wyklarował. Żeby zrobić krok naprzód ku perfekcji musimy jeszcze popracować – mówił De Zerbi w rozmowie z CBS Sports.
Kliknij tutaj i oglądaj Ligę Mistrzów w Canal+
De Zerbi skomentował rzut karny dla Realu. „To nie jest jedenastka”
Zdaniem trenera, zespół potrzebuje nieco zmienić swoje nastawienie, by wygrywać mecze tej rangi.
– Myślę, że to kwestia odwagi, osobowości. Gra na Bernabeu to szczególne okoliczności, podobnie jak gra w Lidze Mistrzów. Musimy zmienić nasze przyzwyczajenia, by grać na Bernabeu jak na własnym stadionie. Żałuję momentu po czerwonej kartce Carvajala. Wprowadziliśmy dodatkowego napastnika, chciałem, żebyśmy podeszli wyżej i postawili na ofensywę. To kwestia zmiany naszego podejścia, by traktować takie mecze jak coś normalnego, choć to trudne – ocenił szkoleniowiec.
Na konferencji prasowej odniósł się również szerzej do decyzji o przyznaniu rzutu karnego Realowi za zagranie ręką w polu karnym gracza Marsylii.
– To wstyd. Powiedziałbym to samo, nawet gdyby taka jedenastka była podyktowana dla nas. To nie jest rzut karny – stwierdził Roberto De Zerbi.
WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW NA WESZŁO:
- Carvajal oszalał, a Mbappe strzelał. Real Madryt zwycięski w Lidze Mistrzów
- Szalony dreszczowiec! Borussia, Juventus i osiem goli w Lidze Mistrzów!
- Mateusz Kochalski z debiutem w Lidze Mistrzów. I to jakim! Historyczny mecz
Fot. Newspix
