Jerzy Brzęczek pracę z reprezentacją U-21 zaczął od pewnego 3:0 z Macedonią Północną na start eliminacji do młodzieżowych mistrzostw Europy. Polacy w zasadzie od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego kontrolowali przebieg wydarzeń, ale ich postawa w ofensywie długo pozostawiała wiele do życzenia.

Warto było się jednak pomęczyć, żeby potem w nagrodę dostać dwie piękne bramki zdobyte w odstępie trzech minut. Marcel Reguła i Oskar Pietuszewski szli po tych samych kropkach, według identycznego algorytmu: zejście z lewego skrzydła do środka i idealny strzał z pogranicza pola karnego tuż przy słupku. Bramkarzowi rywali pozostawało odprowadzanie piłki oczami i podziwianie kunsztu uderzającego.
Polska młodzieżówka pokonuje Macedonię Północną, piękne gole Reguły i Pietuszewskiego
Reguła i Pietuszewski weszli na boisko z ławki rezerwowych i nie jest przypadkiem, że po zmianach nasza gra z przodu nabrała rumieńców. Wiktor Bogacz bywał przydatny w utrzymaniu lub odzyskaniu piłki, ale w kwestiach samego atakowania był kompletnie bezużyteczny. Filip Rózga z kolei robił trochę szumu, ale koniec końców zapamiętamy go głównie z żółtej kartki za symulkę. To nie jest nowa sytuacja w jego przypadku, chłopak nie wyciąga wniosków. Dziś pewnie liczył, że się uda, bo na stadionie Cracovii sędziowie nie mieli do dyspozycji VAR-u. Nic z tego.
Jak wspomnieliśmy, Macedończycy ani razu poważniej nam nie zagrozili, tyle że bardzo długo my także mieliśmy problemy z konkretami. Dość powiedzieć, że do przerwy oddaliśmy jeden jedyny strzał, a prowadzenie objęliśmy… bez udziału strzału. Tomasz Pieńko w zamyśle dogrywał do środka pola karnego, ale dwa rykoszety sprawiły, że piłka niespodziewanie wylądowała w siatce. Ljupce Dzekov mógł jedynie psioczyć na swoich obrońców.
Macedończyk pomógł Polakom zdobyć gola… ⚽
OGLĄDAJ #POLMKD ➡️ https://t.co/M1KYW3mHgR pic.twitter.com/XircYjyLHt
— TVP SPORT (@sport_tvppl) September 5, 2025
Kilka naszych akcji było całkiem składnych i sensownych, lecz na końcu zawsze czegoś brakowało. Szczególnie niepocieszony może być bardzo dobrze funkcjonujący na prawej obronie Wiktor Nowak. Zawodnik Wisły Płock mógłby mieć dwie ładne asysty, których pozbawił go Dawid Drachal. Za pierwszym razem nie trafił w piłkę przy próbie przewrotki, za drugim źle ją przyjmował, a wyjściowo był kompletnie niepilnowany po wbiegnięciu w pole karne.
Drugą połowę zaczęliśmy od dwóch celnych strzałów, potem padły dwie piękne bramki i niestety znów trochę wyhamowaliśmy. Łatwo dostawaliśmy się w okolice szesnastego metra Macedończyków, finalnie jednak ciągle czegoś brakowało.
Które oblicze naszej młodzieżówki było bliższe prawdzie – to nieskonkretyzowane i niezdecydowane czy efektownie finalizujące kontry – pokażą dopiero mecze z silniejszymi rywalami. W grupie eliminacyjnej mamy jeszcze m.in. Szwecję czy Włochy, to będą poważniejsze sprawdziany.
Na razie Jerzy Brzęczek wynikowo zalicza bardzo dobre wejście, jedziemy dalej. We wtorek gramy na wyjeździe z Armenią.
Polska U-21 – Macedonia Północna U-21 3:0 (1:0)
- 1:0 – Zendelovski 22′ samobójcza
- 2:0 – Reguła 65′
- 3:0 – Pietuszewski 68′
Fot. Newspix