Pogoń Szczecin wygrała ostatnio z Widzewem Łódź i dokonała dwóch znaczących transferów. Czy to oznacza, że to, co w tym sezonie najgorsze, jest już za Portowcami? O sytuacji swojej drużyny na konferencji prasowej opowiedział trener Robert Kolendowicz.

– Do meczu z Widzewem szło nam średnio lub słabo w kontekście wyników – przyznał szkoleniowiec, cytowany przez klubowe media. – Jak zobaczycie jednak na tabelę expected goals lub expected points, to powinniśmy być znacznie wyżej. Presja na nas była duża, ale reakcja była fenomenalna. Miałem wcześniej zastrzeżenia do naszej zespołowości, a tu byłem zachwycony, jak sobie radziliśmy. Tych ciosów dostawaliśmy ostatnio sporo, ale potrafimy się po nich podnosić. To jest coś bezcennego. […] Mieć zespół, który potrafi być w trudnych momentach razem. Jedno to taktyka i umiejętności, a drugie to lojalność i zespołowość.
Robert Kolendowicz: „Transfer Sama Greenwooda to impuls dla zespołu”
Kolendowicz odniósł się też rzecz jasna do głośnego transferu Sama Greenwooda.
– Zanim do nas przyszedł sprawdzaliśmy go pod kątem umiejętności, charakteru. To jakościowy, intensywny piłkarz. Wierzę, że będzie w stanie nam pomóc. Potrzebuje jeszcze chwilę czasu. Ja się ogromnie cieszę z tego transferu, bo to pokazuje, że chcemy działać i walczyć. Jego transfer to impuls dla zespołu. Liczę, że to jeszcze nie koniec. Pozytyw w ostatnich dniach dla nas to też zwycięstwo w Łodzi, którym zbudowaliśmy się jako zespół – podkreślił trener Pogoni.
Na temat dzisiejszych rywali – Rakowa Częstochowa – szkoleniowiec Portowców wypowiedział się z dużym respektem.
– Po pierwsze, wielkie gratulacje dla wszystkich pucharowiczów za tę przygodę w Europie. To coś wielkiego, że mamy cztery zespoły w fazie ligowej. Ktoś może powiedzieć, że to tylko Liga Konferencji, ale dla mnie to aż Liga Konferencji i aż cztery zespoły w tej fazie rozgrywek. […] Rozwijamy się jako liga, infrastruktura jest u nas topowa, coraz lepsi trenerzy. Co do Rakowa: to bardzo mocny zespół pod kątem organizacji, jeden z faworytów do wygrania ligi. Na ostatnich dwadzieścia meczów na wyjeździe w Ekstraklasie, dwanaście razy wygrali, sześć razy zremisowali, a tylko dwa razy przegrali. Czeka nas więc bardzo trudny pojedynek. Raków jest bardzo mocny zarówno w bronieniu wysokim, jak i niskim. Coraz częściej utrzymują się przy piłce. Ich organizacja i jakość to top naszej ligi. To pomaga im także dobrze i skutecznie grać w Europie. My będziemy skupiać się na rzeczach, które u nas dotychczas funkcjonowały i je rozwijać.
Mecz Pogoni z Rakowem rozpocznie się o 20:15.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Oficjalnie: Zwrot akcji! Miał iść do Cracovii, został piłkarzem Pogoni Szczecin
- Koulouris oficjalnie w nowym klubie. Zarobi gigantyczną sumę
- Klub Ekstraklasy celuje w piłkarza z LaLiga! Kolejny duży transfer? [NEWS]
- Rekordowy transfer Pogoni z Premier League. Kim jest Sam Greenwood? [SYLWETKA]
fot. NewsPix.pl