Reklama

Kowal: To był największy paździerz Cracovii. Dostosowała się do Piasta

Jakub Radomski

24 sierpnia 2025, 20:40 • 2 min czytania 7 komentarzy

W programie „Liga Minus” Wojciech Kowalczyk dość mocno skomentował dzisiejsze spotkanie Piasta Gliwice z Cracovią, w którym nie oglądaliśmy goli. Piast rozegrał czwarty mecz w tym sezonie i ciągle nie potrafi trafić do siatki. A goście? Chyba wszyscy spodziewali się po drużynie Luki Elsnera dużo więcej. – To był największy paździerz Cracovii, która dostosowała się do Piasta – powiedział „Kowal”. 

Kowal: To był największy paździerz Cracovii. Dostosowała się do Piasta

A później dodawał, krytykując Piasta: – Piast tydzień temu w Lublinie oddał cztery celne strzały. Dzisiaj wrócił do swojej świetnej dyspozycji, czyli jeden celny strzał. To jest nieprawdopodobne: Piast zagrał tylko cztery kolejki, bo dwa mecze przełożone. Z Legią i Lechem, no to powodzonka. Oddał sześć celnych strzałów w tych czterech kolejkach. Z Górnikiem zero, z Wisłą Płock jeden, z Motorem cztery i dzisiaj znów jeden. 

Reklama

Wojciech Kowalczyk: Piastowi Gliwice zakazano strzelać

Piast w tym sezonie ma w każdym meczu duże posiadanie piłki, ale nie wynika z tego zupełnie nic. A gra jest koszmarna. – To jest nieprawdopodobne, co oni tam tworzą na tym boisku. Im zakazano strzelać – skomentował Kowalczyk.

Teraz Piast morduje futbol. To jest jeszcze gorsze niż to, co robił w minionym sezonie Raków – dodawał inny z gości programu, Przemysław Michalak.

Kowalczyk stwierdził, że ma nadzieję, że nikomu z Piasta Gliwice się w ostatnim miesiącu nie urodziło dziecko, bo nie ma nawet możliwości wykonania kołyski. – Ostatnią bramkę w Ekstraklasie Piast strzelił w maju, a już prawie wrzesień. Zobaczymy, czy im się uda w wakacje strzelić gola, bo następny weekend to taki ostatni dzwonek – powiedział.

Fot. Newspix.pl

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:

7 komentarzy

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama