Reklama

Może jednak dalej przekładajmy mecze Piasta?

Antoni Figlewicz

16 sierpnia 2025, 16:52 • 3 min czytania 22 komentarzy

Bez goli w Lublinie i w sumie na tym można by było zakończyć. Pod względem piłkarskim starcie Motoru z Piastem nie przyniosło nam niczego poza refleksją dotyczącą spotkań gliwiczan. Dopóki nie postanowią, że jednak chcą strzelać gole, to może po prostu dalej przekładajmy ich mecze?

Może jednak dalej przekładajmy mecze Piasta?

W takim skwarze zwykle nie dzieje się za wiele, to też nie oczekiwaliśmy specjalnie porywającego widowiska. Za pewne zaskoczenie należy jednak uznać fakt, że wypoczęty dzięki naszym pucharowiczom Piast długimi fragmentami wyglądał lepiej od Motoru – do przerwy to chyba właśnie gliwiczanie byli stroną delikatnie przeważającą, po zmianie stron było może nawet lepiej. Ale wynik to się nie zmienił od samego początku spotkania.

Reklama

I to uznajemy za największy grzech dzisiejszego meczu w Lublinie, który, delikatnie mówiąc, nie porwał.

Motor – Piast 0:0. Nuuuda

Jakieś strzały padły, parę razy komentatorzy Canal+ podnieśli nam ciśnienie, ale wszystko to było jedynie próbą utrzymania widzów przy telewizorach. Na korzyść nadawcy Ekstraklasy działa pogoda- któż chciałby zaznać letniego spaceru w tych nieludzkich warunkach, zamiast w domowym zaciszu oglądać Motor z Piastem? A że ci, co zostali przed ekranem wpadli z deszczu pod rynnę…

Najszerzej omawiana sytuacja tego meczu to potencjalna czerwona kartka dla Quentina Boisgarda, który poza tym jednym zagraniem zaliczył całkiem niezłe spotkanie. Ale weź tu bądź mądry w ocenie piłkarza, który swój występ powinien skończyć w 23. minucie. Jego faul na Jakubie Łabojce wyglądał bardzo brzydko i było w nim wszystko. Impet, wyprostowana noga. W dodatku uniesiona deczko nad ziemią.

Atak z tych, które trzeba piętnować. Potencjalnie bardzo niebezpieczny, ewidentnie zasługujący na najsurowszą karę. Ale jej brak to już nie wina Boisgarda, a dosyć luźno podchodzącego do swoich obowiązków Karola Arysa.

Piast z pierwszym punktem, ale nadal bez pierwszego gola

Gliwiczanie po ostatnim gwizdku sędziego nie są jednak, najpewniej, specjalnie zadowoleni. Dość powiedzieć, że najlepszą akcję ofensywną Motoru napędził dziś w pojedynkę stoper, Bright Ede. Na drugim miejscu jeśli chodzi o zagrożenie pod bramką Piasta, z dużym potencjałem na lokatę pierwszą, uplasować należy… piłkarzy Piasta. Wejście w mecz mieli oni naprawdę badziewne, ale już po paru minutach udało im się wrócić do normy.

Właśnie, do normy. Piast jest taki zwykły, cholera jasna. Obejrzysz ich mecz, ale za godzinę nie będziesz już tego specjalnie pamiętał. Niezbyt to ekscytujące, nie wróży też dobrze w kontekście walki o lepsze wyniki niż w tych pierwszych trzech meczach. Dwie porażki do zera, bezbramkowy remis, połowa sierpnia a Piast nadal bez gola w lidze. Niby grali gliwiczanie tylko trzy mecze, ale można wątpić, czy oni są w stanie do końca sierpnia zdobyć chociaż jedną bramkę.

Nawet końcówka rozegrana przez gości z przewagą zawodnika po czerwonej kartce dla Kacpra Karaska nie przekonała nas, że ofensywa Piasta może robić to, do czego została teoretycznie stworzona. Nawet trochę szkoda, bo przez to wszystko umyka nam fakt, że w nowy sezon weszliśmy z gorszym Motorem, niż ten do którego przywykliśmy w ostatnich miesiącach.

6 +
Brkic
6
Luberecki
5
Ede
yellow-card
5
Matthys
5
Wojcik
4
Wolski
5
Łabojko
yellow-card
5
Rodrigues
3
Ndiaye
yellow-card
3
Czubak
4
Król
Karol Arys 3

Zmiany:

icon-swap
Renat Dadashov
2
Karol Czubak
yellow-card
icon-swap
Kacper Karasek
1
Ivo Rodrigues
-
red-card
icon-swap
Bradly van Hoeven
3
Mbaye Ndiaye
icon-swap
Sergi Samper
Jakub Łabojko
icon-swap
Krystian Palacz
Filip Luberecki

Legenda

yellow-card
Żółta kartka
red-card
Czerwona kartka
yellow-card red-card
Dwie żółte / czerwona kartka
Zdobyte gole
Gole samobójcze
Asysty
Asysty drugiego stopnia
5.0
Ocena meczowa
+
Plus meczu
-
Minus meczu
swap
Zawodnik zmieniony

CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

22 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Kacper Tomasiak: Jeśli będzie progres, to za rok powinienem walczyć o miejsca na podium

Sebastian Warzecha
0
Kacper Tomasiak: Jeśli będzie progres, to za rok powinienem walczyć o miejsca na podium
Reklama

Ekstraklasa

Reklama

Statystyki

1
Strzały celne
4
1
Strzały celne 1. połowa
2
5
Strzały niecelne
10
4
Strzały niecelne 1. połowa
3
1
Strzały niecelne 2. połowa
7
41
Posiadanie piłki
59
44
Posiadanie piłki 1. połowa
56
38
Posiadanie piłki 2. połowa
62
16
Rzuty wolne
16
7
Rzuty rożne
6
6
Rzuty rożne 1. połowa
2
1
Rzuty rożne 2. połowa
4
17
Faule
16
6
Faule 1. połowa
8
11
Faule 2. połowa
8
4
Spalone
5
1
Spalone 1. połowa
4
3
Spalone 2. połowa
1
4
Żółte kartki
2
4
Żółte kartki 2. połowa
1

Informacja o meczu

Data:
sobota, 16 sierpnia 2025 14:45
Sędzia:
Karol Arys
Reklama