Reklama

Piotr Obidziński: Przygotowujemy oficjalną skargę do UEFA

Przemysław Michalak

15 sierpnia 2025, 17:38 • 2 min czytania 10 komentarzy

Kurz po zwycięskiej bitwie Rakowa Częstochowa na węgierskiej ziemi z Maccabi Hajfa powoli opada, ale wydarzenia dookoła tego meczu nieprędko zostaną zapomniane. Skandaliczny, przekłamujący historię transparent izraelskich kibiców, symulowanie kopulacji na gumowej lali owiniętej polską flagą czy agresywne zachowanie drużyny rywali na treningu dzień przed rewanżem to sprawy, o których nie można ot tak zapomnieć.

Piotr Obidziński: Przygotowujemy oficjalną skargę do UEFA

Prezes wicemistrzów Polski Piotr Obidziński do szczegółów wczorajszych wydarzeń nie miał ochoty wracać. – Nie chcę już rozwijać tego tematu, nakomentowałem się. Wszystko zostało powiedziane, a może i nie, bo słowa to za mało, żeby to wyczerpująco opisać – stwierdził.

Reklama

Raków Częstochowa przygotowuje skargę do UEFA na Maccabi Hajfa

W rozmowie z nami zapowiedział jednak, że klub od razu przechodzi do działania i będzie się upominał o dobre imię swoje i naszego kraju.

– Teraz jest czas na stronę formalną. Przygotowujemy oficjalną skargę do UEFA i wszystko ogłosimy w najbliższym czasie – zapewnia Obidziński.

Zapytany, czy liczy tutaj na wsparcie ze strony polskiego rządu i PZPN, odpowiedział: – Wsparcie już miało miejsce. Ministerstwo sportu dziś rano jako pierwsze napisało do UEFA i jak rozumiem, związek też stoi za nami murem. Cała Polska jest zjednoczona wokół tej sprawy, bo nie można jej zostawić. 

Czy zadowoli go inna kara dla Maccabi Hajfa niż wykluczenie z europejskich pucharów? – Nie żądam tu satysfakcji. Chodzi nam o zasady i prawdę historyczną, a nie jakiś rewanż. Cały świat musi wiedzieć, że nie można sobie pozwolić na takie zachowanie – podsumowuje prezes Rakowa.

Na razie pewnie jest to, że UEFA wszczęła postępowanie i przeciwko Maccabi, i przeciwko Rakowowi.

CZYTAJ WIĘCEJ O MECZU MACCABI – RAKÓW:

Fot. Newspix

10 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama