Reklama

Kolejny transfer z Cypru? Piłkarz Omonii łączony z Lechem Poznań

Przemysław Michalak

09 sierpnia 2025, 00:07 • 1 min czytania 21 komentarzy

Lech Poznań planuje kolejne ruchy transferowe i szuka nowych twarzy w ofensywie. Być może jedną z nich będzie Loizos Loizou z Omonii Nikozja.

Kolejny transfer z Cypru? Piłkarz Omonii łączony z Lechem Poznań

Jak informuje dziennikarz George Tsarouchas z athlosnews.gr, Kolejorz ma tego zawodnika na liście życzeń i jest to konkretne zainteresowanie.

Reklama

Loizos Loizou na celowniku Lecha Poznań

Loizou znajduje się także na radarze szwedzkiego Djurgardens. Omonia oczekuje za niego około miliona euro. Sam zawodnik liczy na zmianę barw i większe wyzwanie.

22-letni skrzydłowy to już 40-krotny reprezentant Cypru (1 gol, 4 asysty). Całą seniorską karierę spędził w klubie z Nikozji, nie licząc krótkiego wypożyczenia wiosną 2024 do Heerenveen (pięć meczów w Eredivisie).

W poprzednim sezonie cypryjskiej ekstraklasy Loizou rozegrał 27 spotkań, w których zdobył cztery bramki i zaliczył cztery asysty. Do tego dołożył dwa trafienia w krajowym pucharze i jedną asystę w Lidze Konferencji. W edycji 2025/26 na razie występuje jedynie w eliminacjach LK (krajowa liga późno startuje), gdzie zdążył już strzelić dwa gole i dwa kolejne wypracować.

CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE:

Fot. FotoPyK

21 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama