Dziś o 12:00 Lech pozna potencjalnego rywala w ostatniej rundzie walki o Ligę Mistrzów. Jeśli pokona Crveną zvezdę, będzie faworytem z każdym z możliwych przeciwników poza Sturmem Graz. Basel, Karabach i Dynamo Kijów to dziś marki straszące raczej echem dawnych sukcesów, a trafienie Slovana to najlepsze, co może Lecha spotkać. Jeśli Kolejorz potknie się na Serbach, w Lidze Europy czekają go słabsi rywale lub Genk, który może sprawić dużo kłopotów. Po uwzględnieniu wszystkich opcji, poznaniacy są dziś bliżej fazy ligowej Ligi Mistrzów, niż Ligi Konferencji.

Losowanie Ligi Europy. Oto potencjalni rywale Lecha i Legii [WIĘCEJ]
Potencjalni rywale Lecha w Lidze Mistrzów i Lidze Europy
W Lidze Mistrzów UEFA nie zdecydowała się na podział zespołów na grupy. Zatem rozstawione w ostatniej rundzie będą:
- Bodo/Glimt
- Celtic
- Lech lub Crvena Zvezda
- Malmo lub Kopenhaga
- Ludogorec lub Ferencvaros
Kluby nierozstawione i szanse Lecha na wyeliminowanie danego rywala lub zwycięzcy danej pary:
- Basel: 54%
- Sturm Graz: 45%
- Slovan lub Kajrat Ałmaty: 76%
- Karabach lub Shkendija: 59%
- Dynamo Kijów lub Pafos: 57%
Losowanie dziś o 12:00.
***
Ranking Elo wskazuje, że spośród wszystkich możliwych rywali Lecha, mocniejszy od niego jest (nieco zaskakująco) tylko Sturm Graz. Klub z Bazylei dopiero odradza się z gigantycznego dołka, którego dno zaliczył pod koniec 2023 roku, gdy zajmował nawet ostatnie miejsce w tabeli ligi szwajcarskiej i ostatecznie musiał zagrać w grupie spadkowej. Od przegranego wiosną 2023 po dogrywce półfinału Ligi Konferencji z Fiorentiną, FCB rozegrało tylko jeden dwumecz w Europie, odpadając z kazachskim Tobołem Kustanaj.

Dekadę temu Lech przegrał wszystkie cztery mecze z Basel
Uniknąć Sturmu
Sturm nie tylko wyprzedził Salzburg w ligowej tabeli, ale od czterech sezonów co roku gra w fazie grupowej lub ligowej, choć wyniki w niej ma fatalne. Najpierw trzykrotnie grał w Lidze Europy, w której wyprzedził tylko… Raków Częstochowa. Trzeba przy tym zaznaczyć, że pozostałych rywali miał z górnej półki: Monaco, PSV, Real Sociedad, Feyenoord, Lazio, Atalanta i Sporting. Udawało mu się urwać im punkty. Do tego wygrał jeden mecz z Midtjylland.
W fazie ligowej Ligi Mistrzów przegrał aż sześć spotkań, zwyciężając tylko z Lipskiem i Gironą.
Karabach to laleczka Chucky dla polskich klubów, ale odczarował ją już Raków. Dwa lata temu Azerowie grali w 1/8 finału Ligi Europy. W ubiegłej edycji tych rozgrywek zajęli ostatnie miejsce w fazie ligowej przegrywając wszystkie spotkania poza meczem z Bodo/Glimt. Wciąż istnieje niewielka (12%) szansa, że potkną się ze słabiutką macedońską Shkendiją.
Zdecydowanie najkorzystniejsze byłoby wylosowanie przez Kolejorza pary Slovan – Kajrat Ałmaty, z której zwycięzcą byłby zdecydowanym faworytem.
Dynamo czy Pafos?
Liga ukraińska spadła w pięć sezonów o piętnaście pozycji w rankingu UEFA. Dynamo w ostatnich pięciu latach zajęło: trzecie i czwarte miejsce w grupie Ligi Europy oraz trzecie, a następnie czwarte w grupie Ligi Mistrzów. W fazie ligowej ostatniej Ligi Europy wyprzedziło tylko Niceę i Karabach. Według rankingu Elo Ukraińcy mają tylko 55% szans na wyeliminowanie cypryjskiego Pafos, które może okazać się rywalem Lecha. Tym bardziej, że Dynamo nie może grać meczów u siebie.
Ranking Elo wysoko ocenia kluby z Cypru, ale jeszcze wyżej stawia się je ranking Opty:

Pafos znajduje się w nim w czołowej setce. Pocieszające może być to, że Sturm jest tu notowany minimalnie wyżej od Lecha, a Basel to teoretycznie poziom Slovana!
W pierwszych rundach tegorocznych pucharów całkiem dobrym prognostykiem tego, kto w danej parze awansuje okazała się wycena kadry zespołu na portalu Transfermarkt:
| Klub | Wycena na Transfermarkt (w mln) |
| Dynamo Kijów | 91,7 |
| Basel | 73,4 |
| Sturm Graz | 64 |
| Lech | 49,5 |
| Slovan | 38,1 |
| Karabach | 25 |
| Pafos | 20,9 |
| Kairat Ałmaty | 12,8 |
| Shkendija | 5,5 |
Tu niestety dystans Lecha do Basel, Sturmu, a przede wszystkim kijowian, jest olbrzymi. Miejmy zatem nadzieję, że bardziej spełnią się prognozy z rankingów wynikowych. Według Elo, najtrudniejszą przeszkodą w drodze do fazy ligowej Ligi Mistrzów będzie dla Lecha… Crvena Zvezda. W starciu z klubem z Belgradu poznaniacy mają bowiem zaledwie 40% szans na awans.
Zatem po uwzględnieniu konieczności przejścia obu rund, Lech w przypadku trafienia na Sturm będzie miał łącznie około 18% szans na grę w fazie ligowej najważniejszych europejskich rozgrywek, a gdyby wylosował parę Slovan-Kajrat, wyniosą one około 30%. Tak blisko Ligi Mistrzów Kolejorz nie był od 1992 roku, gdy mierzył się z IFK Goeteborg.

Rywale Lecha gdyby odpadł z Crveną Zvezdą
Gdyby Lech odpadł z Crveną Zvezdą, w ostatniej rundzie eliminacji Ligi Europy zagra z jedną z następujących drużyn (w nawiasie szanse Kolejorza na wyeliminowanie rywala):
- Genk (35%)
- Zwycięzca pary RFS Ryga – KuPS Kuopio (87%)
- Aberdeen (79%)
- Samsunspor (67%)
Losowanie dziś o 13:00

Lech sześć lat temu odpadł z Genkiem
Między Belgami a pozostałymi zespołami jest w tym zestawie przepaść. Mierzenie się z Genkiem oznaczałoby raczej grę Lecha w Lidze Konferencji, co też nie byłoby rankingowo najgorszym scenariuszem. Aberdeen i Samsunspor mogą robić wrażenie siłą ligi, którą reprezentują, ale straciły one do mistrzów swoich krajów ponad trzydzieści punktów.
Gdzie zatem skończy Lech? Uwzględniając wszystkie możliwe pary, przed losowaniem ma on 23% szans na grę w Lidze Mistrzów, 57% na Ligę Europy i 20% na Ligę Konferencji.
CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:
- Kahveh Zahiroleslam – przez Cracovię na mistrzostwa świata 2026?
- Zarząd Górnika: Bez pieniędzy z transferów klubu by już nie było [WYWIAD]
- Grzesik: Reprezentacja? To się na 99 procent nie wydarzy [WYWIAD]
Fot. Newspix