Reklama

Tragiczny finał poszukiwań. Dwukrotna mistrzyni olimpijska zginęła w Karakorum

Sebastian Warzecha

30 lipca 2025, 15:32 • 2 min czytania 15 komentarzy

Poszukiwana od wczoraj Laura Dahlmeier, która w trakcie wspinaczki w Karakorum została trafiona przed oderwany fragment skały, została odnaleziona. Niestety, poszukiwania miały tragiczny finał – oficjalnie potwierdzono, że Niemka nie żyje.

Tragiczny finał poszukiwań. Dwukrotna mistrzyni olimpijska zginęła w Karakorum

Laura Dahlmeier nie żyje. Dwukrotna mistrzyni olimpijska zginęła w górach

Niemiecka zawodniczka była jedną z najbardziej utalentowanych biathlonistek w XXI wieku. Już w wieku 22 lat zaczęła wygrywać zawody Pucharu Świata, a w sezonie 2016/17 zdobyła Kryształową Kulę. Kolejnej zimy wzięła udział w igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu, gdzie wywalczyła dwa złota – w sprincie i biegu pościgowym. Była też siedmiokrotną mistrzynią świata.

Reklama

Gdy wydawało się, że ma przed sobą fantastyczną karierę, ona… ją zakończyła. Kiedy finalnie schodziła z biathlonowych tras, miała ledwie 25 lat. Po karierze została częściowo przy biathlonie – była między innymi ekspertką przy okazji najważniejszych zawodów – ale w dużej mierze poświęciła się innej pasji, czyli wspinaczce górskiej.

Została licencjonowaną przewodniczką górską oraz narciarską, a także członkinią służby ratownictwa górskiego. Z górami związana była od młodych lat, dobrze się w nich czuła i wiedziała, jak po nich wędrować. W wywiadach, gdy o nich opowiadała, często podkreślała wagę bezpieczeństwa, mówiła też, że w wysokich pasmach trzeba mieć świadomość, że „można z nich nie wrócić”. Sama zdobyła między innymi Mont Blanc czy – niedawno – mierzący 6287 metrów szczyt Trango Towers.

28 lipca wspinała się w stylu alpejskim na Laila Peak wraz z partnerką wspinaczkową. Na wysokości około 5700 metrów – a więc jakieś 500 metrów przed szczytem – uderzył ją obryw skalny. Pomoc wezwano natychmiastowo, ale przez trudny teren śmigłowiec dotarł dopiero następnego dnia rano. Przy okazji przelotu stwierdzono, że Dahlmeier jest „co najmniej ciężko ranna” i zanotowano „brak oznak życia”. Akcję poszukiwawczą przerwano wieczorem i wznowiono dziś, ale – przez pogodę – później niż planowano.

Ostatecznie Dahlmeier odnaleziono i potwierdzono, że 31-latka zginęła w Karakorum.

Fot. Newspix

15 komentarzy

Gdyby miał zrobić spis wszystkich sportów, o których stworzył artykuły, możliwe, że pobiłby własny rekord znaków. Pisał w końcu o paralotniarstwie, mistrzostwach świata drwali czy ekstremalnym pływaniu. Kocha spać, ale dla dobrego meczu Australian Open gotów jest zarwać nockę czy dwie, ewentualnie czternaście. Czasem wymądrza się o literaturze albo kinie, bo skończył filmoznawstwo i musi kogoś o tym poinformować. Nie płakał co prawda na Titanicu, ale nie jest bez uczuć - łzy uronił, gdy Sergio Ramos trafił w finale Ligi Mistrzów 2014. W wolnych chwilach pyka w Football Managera, grywa w squasha i szuka nagrań wideo z igrzysk w Atenach 1896. Bo sport to nie praca, a styl życia.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Polecane

Reklama
Reklama