Reklama

Lech Poznań chętniej oglądany niż Legia Warszawa. „1,3 mln widzów”

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

23 lipca 2025, 20:14 • 2 min czytania 25 komentarzy

Lech Poznań dokonał wczoraj fantastycznej rzeczy na własnym boisku. Jak się okazuje, przyciągnął przed ekrany naprawdę liczne grono oglądających, które w dalszych fazach eliminacji Ligi Mistrzów zapewne wzrośnie.

Lech Poznań chętniej oglądany niż Legia Warszawa. „1,3 mln widzów”

Lech zdeklasował Breidablik, wygrywając 7:1. To był wielki, rekordowy wieczór, bo wcześniej nie strzelił aż tylu goli w europejskich pucharach. Ten wyczyn oglądało więcej ludzi, niż ostatnio eliminacyjne mecze Legii Warszawa.

Reklama

Lech przyciągnął przed telewizory ponad milion ludzi

TVP Sport podzieliło się informacją na temat oglądalności wczorajszego meczu. Zestawiło go z innymi piłkarskimi wydarzeniami, które miały ostatnio miejsce. Na przykład spotkanie domowe Legii z Aktobe w ramach el. do Ligi Europy zobaczyło blisko 713 tysięcy osób (w szczycie około 825 tysięcy), a rewanż 703 tysiące widzów, choć w piku był to nieco ponad milion.

Lecha z kolei w pewnym momencie oglądało 1,3 miliona, a przez dłuższy okres trwania meczu prawie 1,2 miliona osób. To nawet pół miliona więcej niż zakres widowni w czasie Superpucharu Polski, w którym przed startem sezonu Lech zmierzył się z Legią. Dla porównania: czerwcowe starcie reprezentacji Polski z Finlandią obejrzało łącznie 4,8 mln osób. Taki pułap mistrz Polski mógłby osiągnąć chyba tylko w fazie grupowej Ligi Mistrzów, mimo że wcześniej wspomniany wynik to i tak świetna informacja z potencjałem na wzrosty.

WIĘCEJ O LECHU POZNAŃ

Fot. Newspix

25 komentarzy

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama