Zapowiadany powrót stał się faktem. Sześciokrotny reprezentant Polski, który ostatnio rozstał się z Augsburgiem, ponownie zagra w Ekstraklasie. Nie jest to żadna niespodzianka, bo mówiło się o tym od kilku tygodni, ale i tak trzeba przyznać, że to dość mocny medialnie transfer Lecha Poznań.

Robert Gumny wraca na stare śmieci. Właśnie w Poznaniu wybił się do klubu Bundesligi, gdzie jego przygoda wyglądała różnie, a samo to, że w wieku 27 lat wraca do naszej ligi, o czymś jednak świadczy. Ale to żadna strata dla „Kolejorza”, który ściąga gotowego zawodnika z doświadczeniem i umiejętnościami, które zrobiły wrażenie na Nielsie Frederiksenie.
Robert Gumny ponownie w Lechu Poznań
Gumny po podpisaniu dwuletniej umowy z opcją przedłużenia o rok, powiedział na łamach strony klubowej: – Czuję ekscytację. Po pięciu latach wracam do Polski, do mojego miasta, gdzie się urodziłem i do mojego klubu, gdzie wszystko się zaczęło, jeśli chodzi o karierę piłkarską. Dawno nie miałem takich motylków w brzuchu, jak w momencie, kiedy dowiedziałem się, że jest opcja powrotu do Lecha. Miałem oferty z innych krajów, ale po pięciu latach w Niemczech chciałem wrócić do domu. Nie mogę się już doczekać początku sezonu i występów w koszulce „Kolejorza”.
„Jestem na swoim fyrtlu” 🥰 pic.twitter.com/D8j5bfgNHk
— Lech Poznań (@LechPoznan) July 1, 2025
Gumny zrobił wrażenie na testach w Lechu Poznań. Pokazał się w grze sparingowej i na treningach, więc klub nie stawia teraz na kota w worku. A na prawego obrońcę, który posiada bagaż 101 występów w Bundeslidze po pięciu sezonach. Choć uczciwie trzeba przyznać, że ostatnie dwa lata miał słabe, bo okraszone dużymi problemami ze zdrowiem, a co za tym idzie niewielką liczbą minut. Dość powiedzieć, że Polak w tym okresie miał zaledwie 745 minut na boiskach niemieckiej elity. W Polsce jednak powinien się odbudować, szczególnie że do startu kampanii 25/26 zostało jeszcze kilka tygodni.
WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:
- Rashford odejdzie z United? Wiadomo, gdzie chciałby trafić
- Tymoteusz Puchacz zdradził, w którym kraju chce grać. “To miejsce dla mnie”
- Liverpool szuka nowego napastnika. Padły trzy nazwiska
- To przez ten klub Al-Hamlawi wymknął się ze zgrupowania [NEWS]
- Kosztował 80 mln euro, dziś prawie 6. Transfer stał się faktem
- Oficjalnie: Raków ściąga piłkarza ze spadkowicza z belgijskiej ekstraklasy
Fot. Newspix