Reklama

Porażka w debiucie Miłosza Trojaka na Klubowych Mistrzostwach Świata

Przemysław Michalak

18 czerwca 2025, 08:37 • 1 min czytania 1 komentarz

Miłosz Trojak latem był bohaterem dość niespodziewanego transferu, zamieniając Koronę Kielce na koreańskie Ulsan. Debiut w nowym zespole przypadł na Klubowe Mistrzostwa Świata.

Porażka w debiucie Miłosza Trojaka na Klubowych Mistrzostwach Świata

Ulsan rywalizację w fazie grupowej rozpoczęło od starcia z reprezentującym RPA Mamelodi Sundowns. Koreańczycy nie dali rady temu rywalowi.

Reklama

Miłosz Trojak przegrał w debiucie na Klubowych Mistrzostwach Świata

Na ziejącym pustką stadionie Orlando City – na 25-tysięczniku stawiło się tylko 3,5 tys. widzów – Mamelodi prezentowało wyższą kulturę gry i zasłużenie wygrało. Przesądziła akcja z 36. minuty, gdy Iqraam Rayners otrzymał prostopadłe podanie między Trojaka a Gustava Ludwigsona i wykorzystał sytuację sam na sam.

Polski stoper indywidualnie i tak prezentował się nieźle, będąc jednym z mocniejszych punktów swojej drużyny.

Ulsan teoretycznie zmierzyło się teraz z najłatwiejszym przeciwnikiem. W grupie KMŚ zagra jeszcze z Fluminense i Borussią Dortmund.

Ulsan Hyundai FC – Mamelodi Sundowns 0:1 (0:1)

  • 0:1 – Rayners 36′

Fot. Newspix

1 komentarz

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama