Reklama

Z tymi napastnikami rozmawia Raków. Najlepszy strzela we Francji [NEWS]

Szymon Janczyk

18 czerwca 2025, 09:54 • 3 min czytania 23 komentarzy

Raków Częstochowa ma swoją stałą metodę transferową — jednocześnie dogaduje sprowadzenie kilku różnych zawodników, spośród których wybiera potem nazwiska, które faktycznie dołączą do zespołu. Portalowi Weszło udało się ustalić dane czterech piłkarzy, którzy znajdują się na celowniku wicemistrza Polski.

Z tymi napastnikami rozmawia Raków. Najlepszy strzela we Francji [NEWS]

Jak ostatnio informowaliśmy, blisko dołączenia do Rakowa jest reprezentant Kosowa — Astrit Selmani. Jak przekonują nas rumuńskie źródła, napastnik jest dogadany z klubem i finalizuje transfer do Polski. Selmani to wolny zawodnik, któremu wraz z końcem czerwca wygasa kontrakt z Dinamem Bukareszt. Piłkarz w minionym sezonie strzelił czternaście goli, do których dorzucił siedem asyst.

Reklama

Nowy napastnik bardzo blisko Rakowa. Chciała go Jagiellonia [NEWS]

W Częstochowie słyszymy, że to zawodnik, który jest opcją nie tylko na „dziewiątkę”, ale też szczebel niżej — może się wcielić w rolę ofensywnego pomocnika. Trzy pozostałe nazwiska z listy to już pełnoprawni łowcy bramek. Kim zainteresował się Raków?

Transfery. Aliou Badji na celowniku Rakowa Częstochowa

Najlepsze CV spośród piłkarzy przymierzanych do Rakowa Częstochowa ma Aliou Badji. Senegalczyk w przeszłości był młodzieżowym reprezentantem swojego kraju. 27-latek od kilku lat regularnie gra i strzela we Francji, w barwach różnych klubów z tamtejszej Ligue 2. Za nim sezon, w którym zaliczył:

  • 30 występów,
  • 7 goli,
  • 3 asysty.

W barwach stołecznego Red Star FC. Wcześniej reprezentował także Girondis Bordeaux (cztery gole i asysty w półtora sezonu) oraz Amiens (trzynaście goli, trzy asysty w sezonie). Bordeaux niedawno płaciło za niego trzy miliony euro. Badji swego czasu grał nawet w Egipcie, z tamtejszym Al-Ahly sięgnął po tytuł w CAF Champions League. Karierę w Europie zaczynał w szwedzkim Djurgardens, z którego trafił do austriackiego Rapidu Wiedeń.

Senegalczyk to rosły (190 cm wzrostu), silny napastnik, który potrafi strzelać głową. Ma także dobrze ułożoną prawą nogę. Jest tylko jeden problem, który oddala go od Rakowa Częstochowa — jest wyjątkowo drogim zawodnikiem.

Ekstraklasa. Raków Częstochowa zainteresował się piłkarzem, którego chciała Stal Mielec

Pozostali piłkarze z listy życzeń Rakowa są nieco tańsi. No, może poza Vladislavem Blanutą z Universitatei Craiova, o którym w rumuńskich mediach mówił sam właściciel klubu, Adrian Mititelu. Tak, to ten słynny wywiad, w którym Mititelu obśmiewał to, że Legia Warszawa złożyła za tego piłkarza ofertę rozłożoną na tyle rat, że biznesmen z Rumunii mógł się tylko zaśmiać. Raków oferował pieniądze mniejsze, ale wypłacane znacznie szybciej.

Ciekawe jest to, kim jest czwarty ze wspomnianych przez nas piłkarzy. Z informacji Weszło wynika, że Raków Częstochowa zainteresował się Władimirem Nikolowem, napastnikiem bułgarskiej Slavii Sofia. To zawodnik, którego możecie kojarzyć z plotek transferowych, bo zimą zabiegała o niego… Stal Mielec. Transfer ostatecznie nie wypalił, Nikolow dokończył sezon w efbet Lidze i uzbierał łącznie dziesięć goli oraz sześć asyst.

Bułgar zastąpi Ilję Szkuryna w Mielcu?

Nikolow jest względnie młody (24 lata), wysoki (192 cm wzrostu) i trafił już do reprezentacji Bułgarii. Ten transfer jest o tyle łatwy do przeprowadzenia, że w grudniu wygasa jego kontrakt ze Slavią Sofia, więc klub nie ma dobrej karty przetargowej w ręku. Napastnik uważany jest za ciekawy talent, w młodości trafił nawet do Niemiec, gdy z Septemrvi Sofia wykupił go zespół Wuerzburg Kickers.

Jako mały dodatek możemy potwierdzić informacje Meczyków o tym, że Raków mocno interesuje się środkowym pomocnikiem z Bałkanów — Martinem Gjorgievskim z macedońskiej Brery oraz wieści Mateusza Borka o zainteresowaniu Tamarem Svetlinem ze słoweńskiego NK Celje. Podobnie jak w przypadku dziewiątek, wicemistrz Polski jednocześnie rozmawia z wieloma zawodnikami, którzy mogliby wzmocnić drugą linię.

WIĘCEJ O TRANSFERACH NA WESZŁO:

SZYMON JANCZYK

fot. Newspix

23 komentarzy

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama