Reklama

Oficjalnie: Ante Simundza zostaje w Śląsku Wrocław

Przemysław Michalak

Opracowanie:Przemysław Michalak

28 maja 2025, 14:41 • 2 min czytania 27 komentarzy

Do niedawna wydawało się prawie niemożliwe, żeby Ante Simundza prowadził Śląsk Wrocław po spadku z Ekstraklasy. Nawet wypowiedzi ludzi z klubu sugerowały, że nie zakładają takiego scenariusza. A jednak – udało się zatrzymać słoweńskiego trenera.

Oficjalnie: Ante Simundza zostaje w Śląsku Wrocław

WKS poinformował, że Simundza zostaje również na I ligę. Podpisał kontrakt do czerwca 2026 z opcją przedłużenia o kolejne dwa lata.

Reklama

Ante Simundza zostaje w Śląsku Wrocław

To dla nas pierwszy i najważniejszy krok w budowie zespołu na nowy sezon. Jako klub znaleźliśmy się w trudnej, pierwszoligowej rzeczywistości, w której jednak chcemy spędzić jak najmniej czasu. Wierzymy, że mocno pomoże nam w tym właśnie Ante Simundza. Przed nami wiele wyzwań, jednak nikt nie ma wątpliwości, że taki szkoleniowiec to bardzo mocny punkt Śląska Wrocław. Mam nadzieję, że zespół pod jego wodzą da naszym kibicom wiele radości, na którą zasługują. Dziękujemy Ante za pełen profesjonalizm i ruszamy do dalszej pracy nad kształtem drużyny – mówi Michał Mazur, prezes Śląska, cytowany przez oficjalną stronę klubu.

– Pokochałem ten klub, pokochałem to miasto. Wiem, że jestem tu stosunkowo krótko, ale przez ten czas poznałem wiele wspaniałych osób, dla których Śląsk Wrocław jest wszystkim. Mamy też niesamowitych kibiców, którzy w tak trudnym momencie pokazali siłę tego klubu. Czuję się odpowiedzialny za wyniki i jestem w pewien sposób zobligowany do tego, by kontynuować to, co tutaj zacząłem. Taki już jestem, że jeśli nie zdołam osiągnąć sukcesu, to będę pracował tak długo i tak ciężko, aż w końcu mi się to uda – stwierdził sam zainteresowany.

Wraz z Simundzą umowy przedłużą również Damjan Oslaj (drugi trener) oraz Toni Golem (asystent trenera). Swoją pracę w Śląsku kończą z kolei Luka Basić (trener przygotowania motorycznego) i Luka Pintarić (analityk).

Słoweniec objął wrocławską drużynę w przerwie zimowej i gdyby liczyć tylko rundę wiosenną, zająłby z nią dwunaste miejsce w tabeli (16 meczów, 20 punktów). Do utrzymania to nie wystarczyło, ale gra zespołu wyraźnie się poprawiła.

CZYTAJ WIĘCEJ O ŚLĄSKU WROCŁAW:

Fot. Newspix

27 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Betclic 1 liga

Reklama
Reklama