Kiedy kibice Legii jadą gdzieś na mecz wyjazdowy w europejskich pucharach, można być niemal pewnym, że wystawią wysoki rachunek własnemu klubowi. A że w tej edycji Ligi Konferencji trochę narozrabiali, UEFA miała preteksty, żeby wlepiać kolejne grzywny. Tak jak teraz, przy okazji ostatniego spotkania z Chelsea.

Po pierwszym starciu z Chelsea na Legię nałożono karę w wysokości 100 tysięcy euro i ban dla kibiców „Żylety” na dwa mecze pucharowe. Okazuje się, że to nie wszystko, bo Legia nie była przecież w Londynie w trakcie rewanżu tym grzecznym uczniem, który w absolutnej ciszy siedzi w kącie.
Legia Warszawa zostawiła Goncalo Feio jak konkubina patologicznego faceta
Legia Warszawa musi zapłacić 45. tys. euro
Angielskie media pisały o fanatycznym kibicowaniu i niebezpiecznym używaniu pirotechniki. Podłapała ten temat Komisja Kontroli, Eryki i Dyscypliny UEFA. No i zarządziła, że klub z Polski musi zapłacić 45 tys. euro za nielegalne użycie środków pirotechnicznych na Stamford Bridge. Legioniści mieli co świętować, bo o ile odpadli, to jednak z podniesioną przyłbicą. Wygrali bowiem z Chelsea 2:1.
To kolejna taka kara dla Legii i pewnie nie ostatnia. Stołeczny klub wywalczył sobie bilet do eliminacji Ligi Konferencji dzięki zwycięstwie w Pucharze Polski. I może się okazać, że ekscesy jego fanów na trybunach czy poza nimi dalej będą powodować nieprzewidziane… chociaż, czekajcie – w sumie przewidziane koszty, skoro właściwie co sezon słyszymy coś podobnego.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- 10 najlepszych zimowych transferów w Ekstraklasie [RANKING]
- Bolesna porażka Cygana i rewanż Kuleszy. Animucki wiceprezesem PZPN
- Frederiksen: Potrzebujemy transferów, ale one zależą od sprzedaży
- Lewandowski potwierdza, że jest o krok od zakończenia kariery w reprezentacji
Fot. Newspix