Lech czy Raków? Jaga czy Pogoń? Uwaga fanów Ekstraklasy skupia się na dwóch najważniejszych rozstrzygnięciach, ale Multiliga ma też kilka innych, mniej oczywistych kontekstów. Jakich? Oto pięć z nich.

Terminarz Multiligi:
- Lech Poznań – Piast Gliwice
- Raków Częstochowa – Widzew Łódź
- Jagiellonia Białystok – Pogoń Szczecin
- Górnik Zabrze – Korona Kielce
- Lechia Gdańsk – GKS Katowice
- Legia Warszawa – Stal Mielec
- Puszcza Niepołomice – Śląsk Wrocław
- Radomiak Radom – Motor Lublin
- Zagłębie Lubin – Cracovia
1. Czy Koulouris prześcignie Nikolicia?
Obecnie ma 27 bramek. Nikolić zatrzymał swój licznik na dokładnie 28 trafieniach. Grecki napastnik ma dzisiaj oczywiście o wiele ważniejszy cel niż ten indywidualny – walkę o podium i puchary – ale jeśli zmieści dziś piłkę w siatce choć raz, przejdzie do historii jako najlepszy strzelec Ekstraklasy w XXI wieku.
W przypadku jednego gola byłby to tytuł eq aequo, ale wyczyn Koulourisa ważyłby więcej. Dlaczego? Po pierwsze – Węgier miał na uzbieranie swojego dorobku 37 kolejek, a nie 34. Po drugie – Nikolić grał w o wiele lepszym zespole, który pozamiatał ligę, w następnym sezonie grał w Lidze Mistrzów, a w takim otoczeniu zawsze strzela się łatwiej. No i po trzecie – legionista był klasycznym napastnikiem typu szufla, a repertuar możliwości Greka jest trochę szerszy.
Wystarczy mu jeden gol, by przejść do historii.
2. Czy obejrzymy pożegnanie Goncalo Feio z Łazienkowską?
Sytuacja kontraktowa Goncalo Feio jest, jak to się ładnie mówi, dynamiczna. Najpierw trwał sąd nad Portugalczykiem, który czekał na jakikolwiek ruch ze strony klubu i na każdej konferencji prasowej musiał odpowiadać na pytania o nową umowę. Potem ruszyły intensywne rozmowy. W czwartek okazało się, że Legia zaproponowała mu jednak kontrakt (info: Meczyki i Goal), a wczoraj, że… Feio nie chciał złożyć pod nim podpisu.
Wydawało się, że to Legia jest stroną, która rozdaje karty. Portugalczyk, owszem, wygrał Puchar Polski i ma za sobą udany występ w Lidze Konferencji, ale jednocześnie jest bardzo daleko od głównego celu, jaki został przed nim postawiony – wygrania ligi. Do tego dochodzą różne kwestie wizerunkowe i wewnętrze tarcia, które też nie pomagały trenerowi Legii.
Z Legią twardo negocjuje agencja Portugalczyka, która wychodzi z założenia, że jeśli Feio ma osiągnąć duże cele (mistrzostwo Polski), to musi dostać do tego też odpowiednie narzędzia. Zdaniem Meczyków, szkoleniowiec Legii miał w piątek wysunąć dodatkowe żądania, co trochę zraziło klub, który w tej sytuacji zaczął rozglądać się za innymi możliwościami.
Czy Feio przedobrzył? Przelicytował? Tego jeszcze nie wiemy, bo rozmowy wciąż się toczą.
Ale kontekst Multiligi jest następujący – to może być ostatni mecz tego trenera przy Łazienkowskiej.
3. Z Łazienkowską z pewnością pożegna się za to Michał Kucharczyk
Twist, którego byśmy się nie spodziewali. Legia gra dosłownie o nic, ani nie grożą jej puchary, ani zjazd na szóste miejsce, więc wyprawi pożegnanie dla Michała Kucharczyka, który na co dzień gra w rezerwach. Zasłużony piłkarz został zgłoszony do rozgrywek Ekstraklasy, z pewnością pojawi się na murawie, jeszcze nie wiadomo, czy będzie to raczej symboliczny występ, czy dostanie choć trochę czasu, żeby zaprezentować rajd lewą stroną jak za dawnych lat.
Swoją drogą, strasznie brutalnie obszedł się czas akurat z tym zawodnikiem. Kucharczyk ma 34 lata na karku, a od trzech sezonów nie po drodze mu z boiskiem. W tym sezonie w rezerwach uzbierał zaledwie 213 minut, na co wpływ miały jego problemy zdrowotne.
Legia pożegna jeszcze dwie inne ważne postaci ostatnich lat: Tomasa Pekharta i Luquinhasa. Brazylijczyk nie zostanie wykupiony z Fortalezy.
4. Walka o szóste miejsce
Może nie jest to najbardziej ekscytująca batalia i w okolicach 19:40 już pewnie o niej zapomnimy, ale jednak warto rzucić okiem na to, kto okaże się najlepszym ze średniaków. Rywalizacja jest o tyle ciekawa, że rękawice podejmie aż sześć zespołów.
Na ten moment tabela wygląda następująco:
- 6. Cracovia – 48 pkt
- 7. Motor Lublin – 46 pkt
- 8. Górnik Zabrze – 46 pkt
- 9. GKS Katowice – 46 pkt
- 10. Piast Gliwice – 45 pkt
Piast, żeby zamieszać, musiałby wygrać przy Bułgarskiej, a więc może być ciężko. GKS ma wyjazd do Gdańska, a więc też nie będzie faworytem. Górnik przyjmuje u siebie rozpędzoną Koronę, a że on sam wygląda ostatnio blado – może mieć kłopoty. Motor zagra w Radomiu, a Cracovia w Lubinie.
Na papierze zanosi się więc na utrzymanie statusu quo. Dla Motoru – to też w sumie jeden z kontekstów – oznaczałoby to wykręcenie najlepszego miejsca w historii klubu. Do przebicia jest rekord z 1985 roku – dziewiąta lokata.
5. Ekstraklasa żegna Niepołomice
Szkoda, że tak krótko, bo mecze Puszczy na stadionie Cracovii nie miały tak unikalnej atmosfery. Co z zapamiętamy z Niepołomic? Urocze wieżyczki, balon, piłkarzy wychodzących z budynku klubowego i kulturalnych kibiców. Na dłuższą metę chcielibyśmy w Ekstraklasie pewnie kluby z lepszymi obiektami, ale Puszcza wcale nam nie wadziła, wniosła do polskiej piłki trochę folkloru.
I dobrze, że w Niepołomicach nie zdecydowali się na rozbudowę stadionu do czterech i pół tysiąca krzesełek, która miała pozwolić im na spełnienie warunków licencyjnych w Ekstraklasie (bo obecny stadion nie mógłby zostać dopuszczony na stałe). Zostaliby teraz z tą rozbudową jak niektóre polskie kluby z kadrą na trzy fronty po eliminacjach do pucharów.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Mecz o brąz i puchary. Pogoń idzie na wojnę, Jaga nie chce bronić remisu
- Siara jako Radomiak, Adaś Miauczyński z Pogoni. Kluby Ekstraklasy jako bohaterowie polskiego kina
- Sousa to MVP, Zieliński – najlepszy trener. Janczyk wybiera najlepszych w Ekstraklasie
Fot. newspix.pl