Legia Warszawa zakończyła sezon 2024/2025 w Ekstraklasie remisem 2:2 ze Stalą Mielec na własnym stadionie. Tematem numer jeden wokół stołecznego klubu jest jednak niepewna przyszłość jego trenera, Goncalo Feio. Szkoleniowiec odniósł się do tej kwestii na pomeczowej konferencji prasowej.

Wydawało się, że sprawa jest przesądzona i Portugalczyk zostanie w Warszawie na kolejny sezon. Ostatecznie do przedłużenia umowy nadal nie doszło.
Goncalo Feio zostanie w Legii? „Michał Żewłakow o mnie walczy”
Dzisiejszy mecz nie mógł już zmienić pozycji Legii w tabeli, nie dziwi więc, że konferencję po spotkaniu ze Stalą zdominowały pytania o rozmowy trenera w sprawie nowego kontraktu.
– Legia jest klubem, z którego wszystko wychodzi, mało szczelnym. Czasem wychodzi prawda, czasami nieprawda. Z szacunku do Legii, myślę, że konferencja prasowa to nie jest dobre miejsce, by rozmawiać o warunkach przedłużenia kontraktu. Mogę powiedzieć, że jestem wdzięczny za zaufanie i wsparcie nie tylko od kiedy jest Legii, ale też w trakcie ostatnich dni Michałowi Żewłakowowi, bo on mnie chce i walczy o mnie. Czuję to codziennie – wyjaśnił Feio i podkreślił, że w klubie jest bardzo ceniony.
– Niezależnie, co by się nie stało, dla mnie to duże zwycięstwo, że w ostatnich dniach piłkarze okazują, że chcą, abym był ich trenerem. Sztab, pracownicy – od greenkeeperów po ludzi z biura – dali mi duże wsparcie, za co jestem niesamowicie wdzięczny. Co by się nie stało, dziękuję Legii za tę szansę – stwierdził Portugalczyk.
W kwestii swojej przyszłości nie był w stanie jednak niczego jednoznacznie zadeklarować.
– Na ten moment nie mogę powiedzieć, że w przyszłym sezonie będę czy nie będę trenerem Legii. Tak się mają sprawy – podsumował trener Legii.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Sousa bohaterem Kolejorza! Lech Poznań mistrzem Polski 2024/25!
- Raków swoje zrobił, choć nie bez nerwów. Wicemistrz w Częstochowie
- Pogoń bez planu B. Jagiellonia obroniła najniższy stopień podium i zagra w Europie!
Fot. 400mm.pl