Reklama

Rasizm na stadionie Rakowa. Klub zareagował: „Pragniemy przeprosić”

Jakub Radomski

11 maja 2025, 16:52 • 3 min czytania 59 komentarzy

Po meczu Rakowa Częstochowa z Jagiellonią Białystok (1:2) dużo mówi się o rasistowskim incydencie z udziałem części kibiców gospodarzy. Po rzucie karnym, który wykorzystał Afimico Pululu, można było usłyszeć odgłosy małp wydawane przez ludzi mieniących się kibicami Rakowa. Klub z Częstochowy wydał oświadczenie po tym skandalu. Z jednej strony przeprasza zawodnika Jagiellonii, z drugiej – próbuje podkreślać, że sytuacja dotyczyła niewielkiej grupki kibiców. 

Rasizm na stadionie Rakowa. Klub zareagował: „Pragniemy przeprosić”

Jagiellonia wygrała 2:1 po dwóch trafieniach Pululu z karnego. Po pierwszej z tych bramek w sieci zawrzało, gdy zaczęły być wrzucane materiały dokumentujące zachowanie części osób na obiekcie.

Reklama

Afimico Pululu: „Słyszałem takie krzyki, zanim wykonałem rzut karny”

Napastnik Jagiellonii odniósł się do całego zdarzenia. W rozmowie z Goal.pl stwierdził: W tym meczu słyszałem trochę takich krzyków jeszcze zanim wykonałem rzut karny. W tamtym momencie nie zwracałem jednak na nie uwagi. W tym sensie, iż uznałem, że chcą mnie wyprowadzić z równowagi, zdestabilizować, przed uderzeniem. Oczywiście, uważam to za coś bardzo złego. A po strzeleniu gola wykonałem gest celebrujący, żeby im pokazać, że słyszałem te krzyki. 

Raków zareagował na skandal. Klub wydał oświadczenie, w którym czytamy:

„Stanowczo potępiamy wszelkie przejawy rasizmu na naszym stadionie. Tego typu zachowania są całkowicie sprzeczne z wartościami, które wyznajemy jako klub. Nagranie upublicznione w mediach społecznościowych dokumentuje incydent wywołany przez niewielką grupę osób. Nie zmienia to faktu, że takich zachowań nie akceptujemy i nigdy nie będziemy tolerować. 

Pragniemy szczerze przeprosić Afimico Pululu za ten karygodny incydent.

Podejmujemy również natychmiastowe działania, by zidentyfikować sprawców i wyciągnąć konsekwencje”. 

Czyli – przynajmniej tak my to rozumiemy: Raków przeprasza, ale też próbuje przemycić narrację, że za zachowanie małej grupy ludzi cierpią teraz wszyscy kibice Rakowa.

Dodamy tylko, że o rasizmie na stadionie Rakowa mówiło się już wcześniej. Gdy w marcu Raków pokonał 3:2 Legię Warszawa, a jedną z bramek zdobył Adriano Amorim, nie wszyscy kibice gospodarzy cieszyli się z gola Portugalczyka. Później okazało się, że ultrasi z sektora B zakazali cieszenia się z bramek zdobytych przez czarnoskórych zawodników. Mało tego – fani usłyszeli również, że nie powinni oklaskiwać nazwisk czarnoskórych piłkarzy podczas prezentacji.

Fot. Newspix.pl

WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:

 

 

 

59 komentarzy

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama