Ekstraklasa - 31. Kolejka

Serafin Szota 30"
Assad Al-Hamlawi 64"
Jakub Jezierski 81"
Adam Radwański 47"

Śląsk dalej walczy, nie śpieszy mu się do pierwszej ligi

Paweł Paczul

Autor: Paweł Paczul

03 maja 2025, 19:31 • 3 min czytania 22 komentarzy

Gdyby liczyć tabelę tylko za rundę wiosenną, Śląsk byłby w środku stawki i miałby święty spokój. Niestety dla niego – o jesieni nie da się zapomnieć, nie można jej wymazać. Wrocławianie gonią więc to, co zaprzepaścili parę miesięcy temu i dziś – po wygranej z Zagłębiem – znów da się myśleć, że podpięli się do tlenu, choć sytuacja wciąż daleka jest od komfortowej.

Oczywiście wszystko przy założeniu, że Lechia jednak dostanie licencję (a wiemy, że polska piłka pod tym względem jest tak wyrozumiała, że gdyby miała dziecko, to nigdy by go nie wychowała, bo wyrosłoby na Lechię właśnie). Zatem: obecnie są dwa punkty straty do gdańszczan, ale ci grają jeszcze swój mecz, no i pięć do pokonanego Zagłębia. Wciąż sporo.

Ale – coś optymistycznego. Wisła Płock, gdy spadała, miała po 31. kolejkach pięć punktów przewagi nad strefą spadkową. Tak jak obecnie Miedziowi. A kto Wisłę zepchnął pod kreskę? No właśnie Śląsk.

Śląsk Wrocław – Zagłębie Lubin 3:1 (1:0). Waleczni gospodarze

Historia pokazuje więc, że można i to ta niedaleka historia. Ale ona to jedno, drugie, że Śląsk naprawdę walczy, bo jeśli Szota potrafi lewą nogą uderzyć zza pola karnego tak, że piłka jest poza zasięgiem Hładuna, odbija się od słupka i wpada do siatki, to jest grubo.

Gol na 1:1 zaraz po przerwie? Też wrocławian nie podłamał, prowadzenie odzyskali dzięki bramce Al-Hamlawiego, a sprawę na 3:1 załatwił Jezierski (tutaj szacunek dla ojca, Remigiusza, że nie krzyknął w euforii w mikrofon, tylko na spokojnie i profesjonalnie podszedł do sprawy).

Natomiast, właśnie, czy ten zryw – w tym meczu, jak i w tej rundzie – wystarczy? Śląskowi zostaje Górnik na wyjeździe, Jagiellonia u siebie i wyjazd do Niepołomic. Jeśli mimo solidnego punktowania nic to nie da, wiadomo będzie, gdzie sprawa została położona (poza jesienią). 0:2 z GKS-em u siebie. To może być niewybaczalne.

A Zagłębie? No jak to Zagłębie, odskoczyło trochę od strefy spadkowej, to już poczuło większy luzik. Ten mecz się mógł potoczyć inaczej, ale to jeszcze trzeba umieć strzelać – niestety sprawę zawalili choćby Pieńko i Makowski, którzy w naprawdę dobrych sytuacjach nie radzili sobie albo z pokonaniem Leszczyńskiego, albo w ogóle z trafieniem w prostokąt. Remisu też nie potrafiła utrzymać pogubiona obrona: krycie przy golu na 2:1 to przecież komedia. Piłka wrzucona z wolnego leciała, leciała i leciała, a Miedziowi nie byli w stanie ustawić się tak, żeby Al-Hamlawi nie mógł z siedmiu metrów dostawić głowy. Jak mawiał Mariusz Rumak: i okej, i okej…

Jednak radzimy Zagłębiu jeszcze zapunktować, jeśli nie chce się martwić o powtórzenie historii Wisły Płock.

CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Statystyki

13
Wszystkie strzały
18
6
Strzały celne
9
1
Strzały niecelne
3
6
Zablokowane strzały
6
9
Strzały z pola karnego
11
4
Strzały spoza pola karnego
7
8
Interwencje bramkarza
3
367
Liczba podań
411
294
Celne podania
329
80%
Celne podania%
80%
46%
Posiadanie piłki
54%
2
Rzuty rożne
11
7
Faule
7
2
Spalone
1
4
Żółte kartki
2

Informacja o meczu

Data:
sobota, 03 maja 2025 15:30
Sędzia:
B. Frankowski
Reklama