Wojciech Szczęsny pozostaje podstawowym bramkarzem Barcelony, mimo że do zdrowia wrócił już Marc-Andre ter Stegen, którego Polak awaryjnie zastąpił w trakcie sezonu. Zwolennicy powrotu Niemca między słupki dostali jednak dodatkowe argumenty na swoją korzyść, bo za wczorajszy mecz przeciwko Interowi w Lidze Mistrzów na Szczęsnego spadło sporo krytyki.

W najostrzejszych słowach występ Szczęsnego ocenił Javi Miguel. Dziennikarz na łamach „Cronica Global” nie pozostawił na polskim bramkarzu suchej nitki.
– Jego mecz z Interem Mediolan był po prostu katastrofalny. Żadnych skutecznych interwencji, trzy strzały i trzy stracone gole, a byłyby cztery, gdyby nie czubek buta przeciwnika. To nie był występ na poziomie półfinału Ligi Mistrzów, tym bardziej, że dwie z trzech bramek padły po stałych fragmentach gry, a co gorsza, zatrzymał się w połowie drogi, co pozwoliło Dumfriesowi na wykończenie akcji – napisał Miguel.
FC Barcelona – Inter Mediolan. Wojciech Szczęsny skrytykowany przez hiszpańskie media
„Sport” również nie miał wątpliwości, że trzecia bramka obciąża konto 35-latka.
– Spośród trzech straconych bramek, trzecia była chyba najbardziej możliwa do uniknięcia. Drogo zapłacił za niezwykłą skuteczność Interu i na pewno w niektórych sytuacjach mógł zachować się lepiej. Bardzo trudne starcie dla Polaka – czytamy.
Juan Jimenez z AS-a krytycznie ocenił polskiego bramkarza nie tylko za wczorajsze spotkanie z Interem, ale również za postawę w ostatnich tygodniach.
– „Hype” wokół Wojciecha Szczęsnego przygasa. Polak, który po początkowych wątpliwościach osiągnął idealną formę (…) w ostatnich meczach budził uzasadnione wątpliwości. W ostatnich pięciu meczach Barça straciła jedenaście bramek. Oczywiście, nie każda była winą Szczęsnego, ale prawdą jest, że nie wygląda tak dobrze, jak kilka miesięcy temu – stwierdził dziennikarz.
W oczach Hansiego Flicka Szczęsny wydaje się mieć jednak nadal niepodważalną pozycję. Szkoleniowiec zapewniał niedawno, że to Polak jest numerem jeden na Ligę Mistrzów, a ter Stegen może liczyć jedynie na występy w La Liga.
WIĘCEJ O BARCELONIE NA WESZŁO:
- 100 meczów Yamala. Czy to największy wybryk natury w futbolu?
- Flick zabrał głos na temat powrotu Lewandowskiego. Powiało optymizmem
- 3:3! Absolutne kino w Barcelonie
Fot. Newspix