Reklama

Wiadomo, co ze zdrowiem Pawła Wszołka. Nie ma dobrych wiadomości

Przemysław Michalak

Opracowanie:Przemysław Michalak

12 kwietnia 2025, 17:05 • 2 min czytania 6 komentarzy

Paweł Wszołek niedługo po przerwie opuścił boisko w meczu z Chelsea i od razu było wiadomo, że chodziło o sprawy zdrowotne. Dziś Legia poinformowała o szczegółach całego zdarzenia.

Wiadomo, co ze zdrowiem Pawła Wszołka. Nie ma dobrych wiadomości

Wszołek zszedł z murawy w 53. minucie. W normalnych okolicznościach nie miałoby to miejsca, ale zmusił go do tego odczuwany ból.

Paweł Wszołek kontuzjowany po meczu z Chelsea. Czeka go przerwa

W klubowym komunikacie czytamy:

Paweł Wszołek opuścił boisko w ćwierćfinałowym meczu Ligi Konferencji z Chelsea FC z powodu naderwania mięśnia dwugłowego uda. Pawłowi bardzo zależało na kontynuowaniu gry nawet mimo bólu, który poczuł już w pierwszej połowie. W najbliższym czasie nasz zawodnik przejdzie rehabilitację i będzie pracował, żeby jak najszybciej dołączyć do drużyny”.

Reklama

Nie podano precyzyjniej przewidywanego czasu na leczenie, ale przy tego typu kontuzjach przeważnie potrzeba kilku tygodni przerwy. Z dużym prawdopodobieństwem można więc założyć, że Wszołek w kwietniu już nie zagra.

To dla Legii olbrzymie osłabienie, bo piłkarz ten był w zasadzie hegemonem na prawej stronie defensywy. Teraz Goncalo Feio musi szukać rozwiązań alternatywnych. Wszołka mogą zastąpić Patryk Kun (z Chelsea to on wszedł za niego), Artur Jędrzejczyk lub Ryoya Morishita, który pierwotnie był sprowadzany przede wszystkim jako zawodnik do rywalizacji na prawym wahadle/obronie, a dopiero z czasem zaczął być ustawiany wyżej.

CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa