Mecz z Chelsea na pewno nie będzie łatwy dla Legii, a skoro jedyną dziewiątka na to spotkanie jest Tomas Pekhart, to może być za trudny.
Goncalo Feio przyznał, że nie ma wielkiego wyboru, jeśli chodzi o obsadę tej pozycji: – Pekhart to jest jedyna nasza dziewiątka dostępna na ten mecz i jest jutro brany pod uwagę. Czy może zagrać ktoś inny? Tak, choć wtedy charakterystyka tego gracza będzie inna. Być może będzie więc wariant z Tomasem, a może z Tomasem i kimś jeszcze. Drużyna jest na to gotowa.
Legia – Chelsea. Niemożliwe wyzwanie dla gospodarzy?
Portugalczyk nie traci optymizmu: – Chcemy zagrać i wygrać z Chelsea, chcemy poczuć to, co było czuć po spotkaniach z Leicester i Aston Villą. Chelsea to jedyny zespół, który wygrał wszystkie mecze w Lidze Konferencji, faworyt całych rozgrywek, ale to tylko ludzie i chcemy z nimi rywalizować jak równy z równym. Skala wyzwania jest spora, ale zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by uzyskać dobry rezultat.
I zachęca: – Gramy z niesamowitą drużyną, wiemy o tym, ale aby cieszyć się czwartkowym meczem, trzeba być lojalnym wobec naszej filozofii, pokazać to, co w nas najlepsze. Tego właśnie życzę każdemu piłkarzowi, który wyjdzie na boisko, by zaprezentował się z jak najlepszej strony, bo to wspaniały wieczór, by to zrobić.
Przypomnijmy, że Pekhart w maju skończy 36 lat i strzelił w tym sezonie trzy gole (ostatniego w sierpniu), a z Chelsea nie może zagrać kontuzjowany Gual oraz Szkurin, którego Legia kupiła za przeszło milion euro, ale nie mogła już zgłosić do pucharów.
Cytaty za Legia.Net
WIĘCEJ NA WESZLO O POLSKICH SUKCESACH W EUROPIE:
- Legia – Jagiellonia we Wrocławiu? Znamy ceny biletów na finał Ligi Konferencji
- Legia-Chelsea. Trwa przepychanka o bilety
- Oczekujmy czterech polskich klubów w fazie ligowej europejskich pucharów!
- Jagiellonia dziewiątym polskim klubem w ćwierćfinale europejskiego pucharu
- Wymarzone 15. miejsce Polski w rankingu UEFA – czyja to zasługa?
Fot. Newspix