Tak przeciętny sezon nie przystoi Realowi Madryt, bo to nie tylko 0:3 z Arsenalem, ale i cztery punkty straty w lidze do Barcelony, więc nic dziwnego, że po wczorajszym oklepie ruszyła giełda nazwisk z następcami Carlo Ancelottiego. Relevo donosi, że trenera miałby zmienić Xabi Alonso.
Zdaniem dziennikarzy szansa, że Włoch się uratuje, jest niewielka – zespół musiałby nagle zacząć grać zdecydowanie lepiej i sięgnąć po trofea, czyli odrobić straty do Arsenalu, a potem pokonać jeszcze dwóch rywali, natomiast w lidze przeskoczyć Barcelonę. Wiadomo, szczególnie Realu nie wolno nigdy skreślać, niemniej wiara w takie cuda może być trochę przesadzona.
Carlo Ancelotti odejdzie z Realu Madryt? Kto następcą?
Zatem – chyba trzeba zaprosić do szatni nowe spojrzenie, przecież Ancelotti łypie spod podniesionej brwi już długo, od 2021 roku. Według dziennikarzy faworytem w wyścigu ma być Xabi Alonso, który pracą w Bayerze Leverkusen udowadnia, że zna się na tym zawodzie. Zdobył już mistrzostwo, puchar, superpuchar, wszyscy pamiętamy ten niezwykły rajd meczów bez porażki.
Jego przyjście do Realu byłoby naturalne, gdyż raz, że ma talent do trenerki, a dwa, grał w Realu i rozumie oczekiwania. Ale cóż, Ancelotti jeszcze się trzyma, a choćby ze względu na szacunek do jego dokonań, wciąż nie należy go skreślać. Sezon jest najpewniej przegrany, ale dla Realu nawet 1% szans to wciąż dużo.
Czytaj więcej o Lidze Mistrzów:
- Rice-dwa i po meczu. Anglik zmasakrował Real rzutami wolnymi
- Jeszcze nikt nie dokonał w Lidze Mistrzów tego co Rice
- Bayern próbował, Inter strzelał i ma bliżej do półfinału
Fot. Newspix