Michał Żewłakow szybko zabrał się za meblowanie kadry Legii pod kątem przyszłych rozgrywek. Ważą się losy dwóch doświadczonych zawodników. Jeden z nich opuści Łazienkowską po sezonie.
Mowa o Tomasu Pekharcie, czyli napastniku, na którym może wisieć legijna ofensywa… w starciu z Chelsea. Mimo wielkiej szansy, jaka stoi przed nim w tym tygodniu, czeski napastnik nie ma już przy Łazienkowskiej takiego statusu jak w poprzednich latach. W tym sezonie przebywał na boisku przez ledwie 739 minut. Nie strzelił żadnego gola w lidze, ma tylko trzy trafienia w eliminacjach do pucharów.
Zdaniem portalu legia.net, nowy dyrektor sportowy nie jest zainteresowany przedłużaniem umowy doświadczonego napastnika. W Legii ma zostać za to inny wiekowy zawodnik – Artur Jędrzejczyk, który w meczu z Molde pokazał, że stać go jeszcze na grę na wysokim poziomie. Niebawem ma dojść także do przedłużenia wygasającego latem kontraktu Wojciecha Urbańskiego. Z kolei umowa Rafała Augustyniaka prawdopodobnie prolonguje się automatycznie po wypełnieniu określonej liczby rozegranych minut.
Na legijnym portalu czytamy, że nie jest znana jeszcze przyszłość Goncalo Feio. Portugalczyka może uratować sukces w Pucharze Polski. W warszawskim klubie zostanie za to Marek Śledź, o czym pisał już Przemysław Iwańczyk, a odejdzie z niego Radosław Mozyrko – to z kolei informacje TVP Sport.
WIĘCEJ O LEGII WARSZAWA
- Morishita: Zakochałem się w Warszawie
- Legia – Jagiellonia we Wrocławiu? Znamy ceny biletów na finał Ligi Konferencji
- Gdzie zniknął Ruben Vinagre? Od szans na kadrę Portugalii do rozczarowania wiosny
Fot. FotoPyK