Efthymios Koulouris pewnie zmierza po tytuł króla strzelców Ekstraklasy i może skończyć sezon z drugą największą liczbą bramek w ostatniej dekadzie. 29-letni Grek niemal modelowo wpisuje się w profil króla strzelców naszej ligi – w ostatnich latach praktycznie za każdym razem po koronę sięgał dość zaawansowany już wiekowo obcokrajowiec. Przed Pogonią Szczecin latem trudne zadanie: utrzymać Koulourisa w składzie lub godnie na nim zarobić.

20 bramek w 25 spotkaniach, do tego 3 gole w Pucharze Polski i awans do finału tych rozgrywek – Efthymios Koulouris jest w tym sezonie ubezpieczeniem na życie Pogoni Szczecin. Grek jest też na dobrej drodze, by zostać najskuteczniejszym królem strzelców od czasów Nemanji Nikolicia.
Efthymios Koulouris w drodze po koronę króla strzelców Ekstraklasy
Przed meczem Pogoni Szczecin z GKS-em Katowice wydawało się, że walka o koronę króla strzelców może być jeszcze zacięta. Koulouris miał tylko jedno trafienie przewagi nad Benjaminem Kaellmanem i Mikaelem Ishakiem oraz trzy gole więcej od Jesusa Imaza. Hat-trickiem przeciwko GieKSie 29-latek chyba jednak – powoli – zamyka marzenia rywali.
Jasne, być może Kaellman lub Ishak szykują mocny strzelecki finisz, ale w tej chwili to Koulouris wypracował sobie mocne pole position przed końcową fazą sezonu. Zresztą, jeśli któryś z pozostałych snajperów zdecyduje się postraszyć Greka, to przecież się nie obrazimy, bo to oznaczałoby najciekawszą walkę o koronę króla strzelców od lat.
Teraz to sam Koulouris staje zresztą przed szansą, by zostać najskuteczniejszym królem strzelców od blisko dekady i wyniku Nemanji Nikolicia. Węgier w sezonie 2015/16 zdobył dla Legii Warszawa 28 bramek. Od tamtego czasu nikt nie przekroczył liczby 24 trafień. Koulourisowi zostaje więc siedem kolejek, by zdobyć minimum pięć trafień – nie jest to łatwe, ale wykonalne.
Dwadzieścia dowodów na to, że Efthymios Koulouris to najlepszy napastnik ligi
Profil Koulourisa typowy dla króla strzelców
Patrząc na sam profil wiekowo-narodowościowy – 29-letni Grek z przeszłością w kilku zagranicznych ligach, gdzieś sprawdzony, gdzieś indziej odpalony – brzmi, stety czy niestety, jak standardowy król strzelców polskiej Ekstraklasy. Jeśli przyjrzymy się, kto w ostatnim czasie triumfował w tej klasyfikacji, zobaczymy samych zagranicznych piłkarzy zawsze powyżej, czasami nawet mocno, 25. roku życia.
Po kolei (wiek w momencie sięgania po koronę króla strzelców):
- 23/24: Erik Exposito – 19 bramek, 27-letni Hiszpan,
- 22/23: Marc Gual – 15, 27-letni Hiszpan,
- 21/22: Ivi Lopez – 20, 27-letni Hiszpan,
- 20/21: Thomas Pekhart – 22, 31-letni Czech,
- 19/20: Christian Gytkjaer – 24, 30-letni Duńczyk,
- 18/19: Igor Angulo – 24, 35-letni Hiszpan,
- 17/18 Carlitos – 24, 27-letni Hiszpan,
- 16/17: Marcin Robak i Marco Paixao – 18, 34-letni Polak i 32-letni Portugalczyk,
- 15/16: Nemanja Nikolić – 28, 28-letni Węgier.
Sięganie po w miarę doświadczonego snajpera z zagranicy okazuje się w ostatniej dekadzie metodą na sukces. Nie jest przypadkiem, że jedyny polski król strzelców w tym okresie to… 34-letni Marcin Robak, zdobywający zresztą wówczas tyle samo bramek, co 32-letni Marco Paixao z Portugalii.
Jeśli chcemy znaleźć poprzedniego polskiego króla strzelców, musimy cofnąć się do Kamila Wilczka, który sięgając po koronę miał już 27 lat. Jeśli zaś chcemy znaleźć ostatniego króla strzelców poniżej 25. roku życia cofamy się do… Artjoma Rudnevsa. 24-latek z Łotwy w sezonie 2011/12 wyprzedził… 37-letniego Tomasza Frankowskiego.
Żeby połączyć te dwa czynniki: znaleźć polskiego króla strzelców poniżej 25. roku życia, wracamy aż do Roberta Lewandowskiego, co chyba najlepiej pokazuje skalę zjawiska. Ten najlepszym strzelcem Ekstraklasy był w sezonie 2009/10 jako 21-letni napastnik Lecha Poznań. Wcześniejszy przykład to… Paweł Brożek, 25-letni król strzelców sezonu 2007/08.
Najlepszym polskim strzelcem jest 35-letni środkowy obrońca
Ale to tendencja rozciągnięta nie tylko w historii, ale i na obecny sezon. Kto bowiem rywalizuje z Koulourisem o koronę króla strzelców? 32-letni Szwed i 26-letni Fin, za plecami których czai się 34-letni Hiszpan.
Rozszerzmy zresztą listę klasyfikacji strzelców:
- Efthymios Koulouris – 20 bramek, 29-letni Grek,
- Benjamin Kaellman – 16, 26-letni Fin,
- Mikael Ishak – 16, 32-letni Szwed,
- Jesus Imaz – 14, 34-letni Hiszpan,
- Samuel Mraz – 13, 27-letni Słowak,
- Leonardo Rocha – 11, 27-letni Portugalczyk,
- Jonatan Braut Brunes – 10, 24-letni Norweg,
- Afonso Sousa – 9, 24-letni Portugalczyk,
- Adrian Dalmau – 9, 31-letni Hiszpan,
- Imad Rondić – 9, 25-letni Bośniak
- Bartosz Kapustka – 9, 28-letni Polak,
- Piotr Wlazło – 9, 35-letni Polak.
Zrobiło się światowo, ale z polskiego punktu widzenia: przerażająco. Najlepszymi polskimi strzelcami są… 28-letni środkowy pomocnik Legii i 35-letni środkowy obrońca Stali Mielec, który siedem z dziewięciu trafień uzyskał z rzutów karnych. Wyprzedzają ich przedstawiciele siedmiu nacji, z których tylko jeden piłkarz mieści się w przedziale U25.
Żeby znaleźć najskuteczniejszego polskiego napastnika musimy przewinąć listę do Sebastiana Bergiera, który z 7 golami zajmuje 14. miejsce wśród najskuteczniejszych strzelców. Grzebiemy dalej i bilans środkowych napastników z Polski jest przerażający: 4 bramki strzelił Łukasz Wolsztyński, po 3 Maciej Rosołek, Filip Szymczak, Sebastian Musiolik i Dawid Kurminowski. 2 – tylko Jakub Świerczok.
No ludzie kochani…
Przed Pogonią trudne zadanie: utrzymać lub sprzedać Koulourisa
Ale wracając do Koulourisa – przed Pogonią latem wyjątkowo trudne zadanie, by utrzymać greckiego napastnika w zespole, albo zarobić na nim spore pieniądze. Obie sprawy nie będą łatwe:
- Zatrzymać Koulourisa – bo ten strzela regularnie w drugim sezonie z rzędu i już ustawia się po niego kolejkach chętnych,
- Zarobić godnie na sprzedaży Koulourisa – bo to piłkarz, który za chwilę przekroczy 30. rok życia, a do końca jego kontraktu pozostaje zaledwie jeden sezon.
I jasne, pamiętamy o niedawnym wpisie na X Kamila Grosickiego: – Jak zawodnik Stal Mielec kosztuje 1.5€, to ile ma kosztować Kulu?, ale realnie rzecz biorąc – na Koulourisie zarobić większe pieniądze będzie naprawdę trudno.
A zainteresowanie jest. Tylko dziś Piotr Koźmiński przekazał, że Greka chciałyby u siebie AEK Ateny, Besiktas i Toronto. Dwie ostatnie oferty mogłyby być dla 29-latka atrakcyjne tak pod względem finansowym, jak i miejsca do życia. Oferta z AEK-u – ze względu na miłość do ojczyzny.
Trzy kluby chcą Koulourisa. Właściciel Pogoni reaguje
– Jako że jestem Grekiem, to normalne, że kiedyś mogę wrócić do ojczyzny. Jeśli będzie jakaś dobra dla mnie oferta, to pewnie z rodziną ją rozważę, gdyż Grecja to mój kraj – mówił jeszcze w lutym Koulouris.
Wówczas też mówiło się o zainteresowaniu ze strony tamtejszych klubów: Panathinaikosu i PAOK-u Saloniki. Można się spodziewać, że gdyby napastnik Pogoni otrzymał telefon od drugiego z nich, raczej dwa razy by się nie zastanawiał. Koulouris to nie tylko wychowanek, ale i wielki fan ekipy z Salonik. Strzelanie dla tego zespołu zawsze było jego największym marzeniem.
A może rynek wewnętrzny?
Ale z punktu widzenia polskiego kibica, gdyby doszło do transferu, znacznie ciekawszym rozwiązaniem byłby wewnętrzny rynek:
– Legia? Były jakieś rozmowy, ale nawet niespecjalnie mógłbym o tym powiedzieć, skoro nic się oficjalnie nie wydarzyło – przyznał napastnik przed meczem Pucharu Polski z Wojskowymi.
Legia napastnika rywalowi z krajowego podwórka lubi podkupić od lat: tylko w ostatnim czasie w ten sposób do Warszawy trafili Ilja Szkurin czy Marc Gual, a wcześniej z Wisły Kraków wyciągano choćby Carlitosa lub Rafaela Lopesa z Cracovii. Innymi głośnymi przykładami, choć to akurat nie klasyczni napastnicy, były choćby transfery Kaspera Hamalainena z Lecha czy Arvydasa Novikovasa z Jagiellonii.
A latem – głośno myślimy – napastnika może przecież szukać też Jagiellonia (gdyby odszedł Pululu). W Rakowie na razie rozstrzelał się Brunes, ale Leonardo Rocha pozostaje bez gola w nowych barwach…
Może pozostanie w Polsce nie byłoby wcale najgorszym pomysłem?
WIĘCEJ O KOULOURISIE NA WESZŁO:
- Koulouris: Grecja wygrała Euro w specyficznym stylu, ale ja wolę ofensywę [WYWIAD]
- „Grecki Benzema”. Kim jest Efthymios Koulouris, piłkarz Pogoni Szczecin?
- Koulouris: Legia? Były jakieś rozmowy
fot. Newspix.pl