Wojciech Szczęsny wciąż nie przegrał żadnego z 20 meczów jako bramkarz Barcelony. W sobotę jego zespół zremisował 1:1 z Realem Betis, a oceny hiszpańskich mediów są po tym spotkaniu mocno zaskakujące. Według Sportu golkiper był najsłabszym zawodnikiem Dumy Katalonii.
Mecz z Betisem był arcyważny w kontekście mistrzostwa Hiszpanii. Barcelona mogła wykorzystać fakt, że Real Madryt niespodziewanie przegrał z Valencią, ale ostatecznie sama tylko zremisowała z zespołem z Sewilli. Pozwoliło to zwiększyć przewagę nad Królewskimi do czterech punktów, lecz apetyty były zdecydowanie większe.
Barcelona – Betis. Szczęsny nisko oceniony
Dość zaskakujące mogą wydawać się oceny, które wystawił gospodarzom dziennik Sport. Według hiszpańskich dziennikarzy bramkarz był najsłabszym zawodnikiem Dumy Katalonii w tym spotkaniu. Polak otrzymał notę 4 w 10-stopniowej skali.
To o tyle zastanawiające, że wydawało się, iż Szczęsny nie popełnił w tym meczu żadnego błędu. Strzał Natana, który wpadł do bramki, był kierowany co prawda nad głową bramkarza, ale uderzenie po wrzutce z rożnego było oddawane z takiej odległości i z taką siłą, że ciężko było winić za nie polskiego golkipera. Sport jest jednak przeciwnego zdania.
– Jego refleks nie był wystarczający. Natan uderzył piłkę w środek, futbolówka nabrała prędkości i wpadła do siatki – napisano.
Nota wystawiona przez Hiszpanów wydaje się jednak mało sprawiedliwa. Sport nie wziął pod uwagę choćby dwóch ważnych interwencji Szczęsnego z końcówki meczu – najpierw, gdy zatrzymał mocne uderzenie Natana sprzed pola karnego, a później gdy wyjściem przed szesnastkę wybił piłkę, zażegnując niebezpieczeństwo.
Robert Lewandowski otrzymał od hiszpańskiej gazety ocenę 5, podobnie jak Ronald Araujo oraz Jules Kounde.
WIĘCEJ O LALIGA NA WESZŁO:
- Zmarnowana szansa Barcelony. Bezbarwny Lewandowski, Szczęsny śrubuje passę
- Sensacyjna porażka Realu Madryt, przesądził gol w ostatniej akcji
- Szczęsny o ter Stegenie: Nie będzie problemu, jeśli weźmie sobie miejsce
fot. Newspix.pl