Reklama

Właściciel Widzewa chce zarażać spokojem. “Wydawanie na lewo i prawo to złe założenie”

Michał Kołkowski

Opracowanie:Michał Kołkowski

02 kwietnia 2025, 13:11 • 3 min czytania 38 komentarzy

Widzew Łódź zorganizował specjalną konferencję z okazji zmian właścicielskich. W spotkaniu z dziennikarzami wziął udział między innymi nowy większościowy udziałowiec klubu, Robert Dobrzycki. – Nie mówię, że będę wydawał pieniądze na lewo i prawo, bo to jest złe założenie. Ale ten spokój wewnętrzny pomoże wszystkim w Widzewie – zapowiedział prezes firmy deweloperskiej Panattoni.

Właściciel Widzewa chce zarażać spokojem. “Wydawanie na lewo i prawo to złe założenie”

28 marca Dobrzycki oficjalnie stał się większościowym akcjonariuszem Widzewa. W tej chwili należy do niego 76,06% udziałów klubu. 20,05% posiada Tomasz Stamirowski, a 3,89% należy do Stowarzyszenia Widzew.

Biały dym w Łodzi! Widzew ma nowego właściciela!

Nowy wspaniały świat Widzewa [KOMENTARZ]

Robert Dobrzycki: Chcę się dzielić wiedzą i możliwościami z Widzewem

– Nie jestem wielkim mówcą, chciałbym tylko powiedzieć kilka słów od serca – zaczął swoją przemowę Dobrzycki. – Dla mnie najważniejszy jest Widzew, jestem jego kibicem od 1982 roku. Nie pochodzę z Łodzi, ale zawsze kibicowałem Widzewowi. Na pewno to, co w tej chwili robię, czynię z serca. To, czego dokonałem w życiu, zrobiłem od zera samodzielnie. I nie przychodzę do Widzewa dla korzyści – jestem sercem za tym klubem i chciałbym, aby piął się do góry. To, co osiągnąłem biznesowo, chciałbym się tą wiedzą i możliwościami podzielić z Widzewem. Spowodować, że ten klub w przyszłości będzie silniejszy. Oczywiście będzie dzisiaj dużo pytań: co robimy, jak robimy, jakie plany, kiedy mistrz Polski? Tego nikt nie wie. Ale jedno mogę obiecać – będziemy poprawiać Widzew. Nie przyszedłem tu po to, by ten klub stawał się słabszy. Bardzo serdecznie dziękuję za zaufanie, jakie otrzymałem od całej społeczności Widzewa.

Reklama

– Piłka to nie jest łatwy biznes, o ile tak można ją w ogóle nazwać. W krótkim okresie futbol jest nieprzewidywalny i wynikają z tego różne ryzyka. W dłuższym okresie – jest przewidywalna. Jeśli dokonuje się racjonalnych decyzji, to nawet gdy krótkookresowo nie ma się szczęścia, to w dłuższym okresie to szczęście się materializuje. Uważam, że podejmowanie na każdym kroku racjonalnych decyzji w dłuższym okresie zagwarantuje sukces nawet w piłce – zaznaczył Dobrzycki. – Ale trzeba przygotowywać się zawsze na najgorsze. Na to, że w rundzie wiosennej będzie pięciu czy sześciu kontuzjowanych piłkarzy. Nie możemy polegać na nadziei, że tych kontuzji nie będzie. Musimy zakładać, że będą. Że ten sędzia nam nie podyktuje tego karnego. Że wszyscy są przeciwko nam. Musimy wszystko to założyć i dalej sobie z tym radzić. Wtedy nie będziemy musieli się martwić o to, że coś nam się nie udało z powodu jakichś zewnętrznych okoliczności.

– Nastąpił w moim życiu taki moment, że jestem na siłach finansowo, by nie martwić się o następny kwartał, następny miesiąc. Nie mówię, że będę wydawał pieniądze na lewo i prawo, bo to jest złe założenie. Ale ten spokój wewnętrzny pomoże wszystkim w Widzewie – dodał nowy właściciel łódzkiej ekipy.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. NewsPix.pl

Za cel obrał sobie sportretowanie wszystkich kultowych zawodników przełomu XX i XXI wieku i z każdym tygodniem jest coraz bliżej wykonania tej monumentalnej misji. Jego twórczość przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy preferują obszerniejsze, kompleksowe lektury i nie odstraszają ich liczne dygresje. Wiele materiałów poświęconych angielskiemu i włoskiemu futbolowi, kilka gigantycznych rankingów, a okazjonalnie także opowieści ze świata NBA. Najchętniej snuje te opowiastki, w ramach których wątki czysto sportowe nieustannie plączą się z rozważaniami na temat historii czy rozmaitych kwestii społeczno-politycznych.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa