Reklama

Na Anfield nie wygrał już 21 razy. „Chcę się pozbyć tego ciężaru”

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

02 kwietnia 2025, 18:54 • 2 min czytania 0 komentarzy

David Moyes ma naprawdę trudną relację ze stadionem Liverpoolu. Na Anfield prowadzone przez niego zespoły nigdy, ale to nigdy nie wygrały. Szkot próbował szczęścia z Evertonem, Manchesterem United, Sunderlandem czy West Hamem. I nic, null – udało się wyszarpać siedem remisów, ale przy tym Moyes aż czternastokrotnie zaznał smaku porażki. A dziś wszystko wskazuje na to, że przegra po raz piętnasty.

Na Anfield nie wygrał już 21 razy. „Chcę się pozbyć tego ciężaru”

Możliwe, że oba kluby pod względem sportowym dzieli w tym momencie największy dystans w historii – mówi trener Moyes cytowany przez BBC. – To wręcz przepaść – dodaje przytomnie.

Reklama

Takie spostrzeżenie nie wymaga pewnie zbyt dogłębnej analizy – Everton plasuje się w Premier League i do lidera zza miedzy traci w tym momencie 36 punktów. Bywało gorzej, ale oba zespoły są bez wątpienia w zupełnie innym położeniu. I mają zupełnie inne cele.

Moyes nie znosi Anfield. „Tam bardzo trudno o dobry wynik”

Przynajmniej te długoterminowe, bo cel krótkoterminowy jest ten sam – wygrać następny mecz. Dzisiejsze derby Merseyside są trzynastym takim meczem dla Davida Moyesa. Może, na przekór, ta „trzynastka” okaże się szczęśliwa? Gdzie tam…

Szanse na wygraną The Toffees są bardzo małe, nawet jeśli Moyes chciałby zaklinać rzeczywistość. – Nie chcę kolejnych porażek, nie chcę remisu. Chcę wygrać. Chcę się pozbyć tego ciężaru – mówi szkocki trener. – Za każdym razem, gdy tam jedziemy, pojawia się kolejna okazja, żeby wygrać. Skłamałbym jednak, gdybym powiedział, że cały czas czekam na mecz na Anfield. Tam bardzo trudno o dobry wynik – przyznaje Moyes.

Niechlubny rekord. Podobnie słabo radził sobie tylko Redknapp

BBC przywołuje dziś dosyć wstydliwą dla Moyesa statystykę. W Premier League jeszcze żaden trener nie rozegrał 19 kolejnych spotkań na jednym stadionie bez choćby jednego zwycięstwa. Statystki podawane przez angielskie media są dla Szkota nieubłagane – ma on spory problem ze stadionem Liverpoolu, choć nie tylko z nim.

Liczba meczów w Premier League bez wygranej na danym stadionie:

1. David Moyes – Anfield –19 (0-6-13)

2. David Moyes – Old Trafford – 17 (0-4-13)

Harry Redknapp – Goodison Park – 17 (1-3-13)

3. Harry Redknapp – Old Trafford – 15 (0-0-15)

***

Dziś o 21:00 David Moyes dostanie szansę na przełamanie klątwy Anfield. Do dwudziestu dwóch razy sztuka?

CZYTAJ WIĘCEJ O ANGIELSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

0 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Anglia

Anglia

Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów

Braian Wilma
3
Środa dniem polskich asyst. Udane występy naszych reprezentantów
Anglia

Pub, punk i Premier League – Sean Dyche bez filtra [FourFourTwo]

Wojciech Piela
3
Pub, punk i Premier League – Sean Dyche bez filtra [FourFourTwo]
Reklama
Reklama