Reklama

Puszcza na krawędzi. “Do drużyny wkradły się obawy”

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

01 kwietnia 2025, 22:05 • 2 min czytania 7 komentarzy

Puszcza Niepołomice przegrała półfinał Pucharu Polski z Pogonią Szczecin, czego chyba wszyscy powinni byli się spodziewać. W tym meczu musiałby wydarzyć się jakiś kataklizm, żebyśmy zobaczyli inne zakończenie. Wszystko jednak poszło zgodnie z planem i lepszy zespół przeszedł dalej, natomiast gorszy… Cóż, jemu zostaje modlić się o pozostanie w Ekstraklasie.

Puszcza na krawędzi. “Do drużyny wkradły się obawy”

Modlić i zdobywać punkty, rzecz jasna. Puszcza musi wrócić od razu do trudnej rzeczywistości, już bez szalonych marzeń o tym, że w razie spadku dałoby się wygrać Puchar Polski. Trener Tułacz zdaje sobie sprawę, jaka jest sytuacja, co widać po jego wypowiedziach. Choćby po dzisiejszym starciu z Pogonią stwierdził wprost, że piłkarzy zaczynają nachodzić złe myśli, a to zły prognostyk na ostatnie osiem kolejek.

Puszcza musi wrócić do ciężkiej młócki o utrzymanie

Pogoń jakościowo była lepsza i życzę jej zdobycia Pucharu Polski oraz gry w europejskich pucharach. Mam pretensje do chłopaków o zachowanie przy stałym fragmencie i utracie drugiego gola. Bez poprawienia tego elementu nie mamy szans na grę w Ekstraklasie. To bardzo utrudnia nam skuteczną walkę – najpierw powiedział Tułacz.

A potem dodał, raczej nie poprawiając humoru kibicom Puszczy: – Do zespołu wkradły się obawy, jesteśmy w najgorszej trójce ligi, jeśli chodzi o obronę stałych fragmentów. Ja się nie obawiam i bardzo chciałbym, żeby zespół przestał się obawiać. Dzisiaj jesteśmy rozczarowani, ale za kilka lat inaczej spojrzymy na to, jak daleko doszliśmy. Zrobimy wszystko, aby w pozostałych ośmiu meczach stanąć na wysokości zadania.

Puszcza dokonała czegoś historycznego, wdzierając się do półfinału Pucharu Polski, ale chyba każdy w Niepołomicach przyzna, że fajniej byłoby utrzymać elitę, że właśnie podwórko ligowe jest zdecydowanie ważniejsze. Żeby to jednak zrobić, będzie trzeba zagrać skuteczniej niż z Pogonią i zdobyć jeszcze co najmniej 10 punktów. Teraz Puszcza ma 25 “oczek”, dwa nad strefą spadkową.

Reklama

WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:   

Fot. Newspix

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa