Reklama

Dziś pierwszy mecz Ekstraklasy na terenie Katowic od… pół wieku

AbsurDB

Autor:AbsurDB

30 marca 2025, 11:26 • 7 min czytania 40 komentarzy

Dzisiejszy Śląski Klasyk GKS-u z Górnikiem Zabrze będzie pierwszym meczem Ekstraklasy na terenie miasta Katowice od ponad pół wieku! Nie wszyscy pamiętają bowiem, że „stary” stadion przy ulicy Bukowej leży formalnie na terenie Chorzowa. Jeżeli natomiast brać pod uwagę obecne granice administracyjne stolicy województwa śląskiego, to ostatni raz spotkanie najwyższej polskiej ligi odbyło się na jej terenie prawie sto lat temu! Jak to możliwe, że główne miasto jednej z największych aglomeracji w Europie tak długo nie gościło Ekstraklasy?

Dziś pierwszy mecz Ekstraklasy na terenie Katowic od… pół wieku

Dziś pierwszy mecz Ekstraklasy formalnie na terenie Katowic od pół wieku

Ulica Bukowa leży w Katowicach, ale sam stadion formalnie mieści się po chorzowskiej stronie granicy między tymi dwoma śląskimi miastami. Leży na terenie Parku Śląskiego, do 2012 nazywanego Wojewódzkim Parkiem Kultury i Wypoczynku – tego samego, ma którego drugim krańcu znajduje się Stadion Śląski. Skąd takie zamieszanie?

Dotychczasowy stadion GKS-u przy Bukowej leży po zachodniej stronie granicy między Chorzowem a Katowicami (plan miasta z 1976)

Na Górnym Śląsku granice między miastami często przebiegają w sposób kompletnie niedostrzegalny dla przybysza z zewnątrz. W różnych gminach potrafią leżeć nie tylko obiekty przy tej samej ulicy, ale nawet sąsiadujące ze sobą o kilka metrów budynki.

Wymiana gruntów w latach sześćdziesiątych

W przypadku dotychczasowego stadionu GieKSy przyczyna jego skomplikowanego statusu formalnego jest jednak nieco inna. W początkach istnienia PRL-u komunistyczne władze postanowiły zbudować olbrzymie osiedle mieszkaniowe w dobrze skomunikowanym miejscu w sercu Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego. Teren pod obecne Osiedle Tysiąclecia został wyznaczony na pograniczu Katowic i Chorzowa. Władze wolały, by budynki powstawały w jednym mieście, a że chciały dowartościować stolicę województwa, postanowiły w 1968 roku dokonać przesunięcia granic obu miejscowości.

Reklama

Coś jednak Katowice musiały oddać w zamian mniejszemu sąsiadowi. Wybór był łatwy – tuż obok po drugiej stronie ówczesnej ulicy Dzierżyńskiego rozwijał się właśnie olbrzymi park, także przedzielony granicą. Dlatego Chorzów oddał teren pod osiedle, a w zamian Katowice przekazały wschodnie tereny Parku Śląskiego, by znajdował się on także w całości w jednym mieście. I właśnie na tych przekazanych obszarach znajdował się stadion GKS-u przy ulicy Bukowej. Katowice w ostatnich latach chciały odkupić działki na których leży boisko, by zbudować tam nowy stadion, jednak sąsiedzi się na to nie zgodzili.

Dlatego właśnie wszystkie mecze GieKSy, które oglądaliście w telewizji, odbywały się formalnie na terenie Chorzowa! Skoro zatem po drugiej wojnie światowej nie grał w Ekstraklasie żaden inny klub z Katowic, powinno to oznaczać, że w Katowicach ostatni mecz najwyższej ligi odbył się w latach trzydziestych. Sprawa nie jest jednak taka prosta.

Otóż pierwszy obiekt na Bukowej, jeszcze bez trybun i słynnego Blaszoka powstał już w 1955 roku. Po awansie do III ligi gospodarzem został tam wtedy Rapid Wełnowiec, który oczywiście nie grał w Ekstraklasie. Jednak w 1964 roku stał się protoplastą jednego wielkiego miejskiego klubu: GKS-u Katowice, który już półtora roku po powstaniu zagrał w najwyższej lidze. Ponieważ zmian administracyjnych dokonano dopiero trzy lata później, formalnie rzecz biorąc mecze Ekstraklasy przy Bukowej w latach 1965-1967 odbywały się na terenie stolicy Górnego Śląska.

Z historią dotychczasowego obiektu możecie zapoznać się w moim artykule.

Jako, że przesunięcie granic miast odbyło się 1 stycznia 1968 roku, ostatnim meczem najwyższej ligi na terenie Katowic było spotkanie GKS – Zagłębie Sosnowiec 12 listopada 1967 roku zakończone wynikiem 1:3!

Reklama

Przegląd Sportowy nr 137 (4884) z 13 listopada 1967 roku – składy z ostatniego meczu Ekstraklasy, który odbył się na terenie Katowic.

W spotkaniu tym grali między innymi:

  • Młody Piotr Czaja, do którego należy do niego ligowy rekord – 1005 minut gry bez straconej bramki,
  • Anczok, ale nie Zygmunt, tylko Eryk,
  • Franciszek Sput, Gerard Rother oraz Lechosław Olsza – dwukrotny reprezentant Polski, ojciec tenisistki Aleksandry Olszy – cała trójka występuje w filmie „Bukowa. Nasz dom” i zapowiada swoją wizytę na nowym obiekcie,
  • Alojzy Łysko – nieżyjący już trener wielu śląskich klubów,
  • Trenerem GieKSy był Jerzy Nikiel – pierwszy trener tego klubu w całej jego historii. Co ciekawe, spotkanie z Zagłębiem było nie tylko ostatnim meczem Ekstraklasy w Katowicach, ale też ostatnim, w którym pan Jerzy prowadził GKS. Później prowadził w Pucharze UEFA Zagłębie Wałbrzych. W przerwie zimowej klub przejął Augustyn Dziwisz,
  • W drużynie gości występował między innymi nieżyjący już Andrzej Jarosik – złoty medalista olimpijski z Monachium.

 

Film z pożegnaniem starego obiektu GKS-u

Ostatniego gola ligowego w Katowicach strzelił stryj wicepremiera

Ostatniego gola dla GKS-u w meczu Ekstraklasy w Katowicach strzelił w dwudziestej minucie tamtego spotkania Jerzy Nowok, który w 1970 roku trafił też z karnego przeciwko Barcelonie w Pucharze Miast Targowych. Na początku lat osiemdziesiątych był też trenerem Trójkolorowych jeszcze przed remontem starej Bukowej. Co ciekawe, w 1967 roku strzelił zwycięską bramkę w pierwszych w historii wygranych przez GieKSę derbach z Górnikiem, zakończonych wynikiem 2:1. Dziś ponownie te dwie drużyny spotykają się na kolejnym spotkaniu na terenie stolicy Górnego Śląska.

Ostatnią dotąd ekstraklasową bramkę na terenie Katowic strzelił natomiast w 88. minucie Krzysztof Hausner, grający w drużynie gości. Co ciekawe, dla Zagłębia w całej karierze strzelił zaledwie… dwa gole. Znacznie częściej trafiał w barwach krakowskich klubów – Cracovii i Wisły. W 1961 roku zdobył nieoficjalne wicemistrzostwo Europy do lat osiemnastu, sześć lat później rozegrał jeden mecz w dorosłej kadrze. Był stryjem Jerzego Hausnera, który dwie dekady temu był wicepremierem w rządzie Leszka Millera.

Od tego czasu domowe mecze ligowe GKS rozgrywał na Bukowej, w Siemianowicach na stadionie Pszczelnik (o czym prawie nikt nie wie), w dawnych czasach na Stadionie Śląskim oraz w Jaworznie w trakcie przebudowy obiektu, czyli… zawsze poza Katowicami.

Kibice GieKSy przypomnieli mi, że ich klub gościł na terenie miasta Unię Tarnów w 1971 roku na nieistniejącym już boisku Dębu przy ul. Sportowej, jednak był to mecz Pucharu Polski.

Ostatni mecz na terenie dzisiejszych Katowic

Mecze GieKSy w latach 1965-1967 odbywały się na terenie ówczesnych Katowic przed zmianą przebiegu ich granicy z Chorzowem. Jeżeli natomiast szukamy ostatniego spotkania Ekstraklasy, które odbyło się na terenie dziś należącym do stolicy województwa śląskiego, musimy cofnąć się aż do czasów przedwojennych!

W 1936 grał w Ekstraklasie Dąb Katowice – jeden z protoplastów GKS-u. Po tym, jak działacze przekupili bramkarza rywali – drużyny Śląska Świętochłowice, katowiczanie zostali wyrzuceni z ligi. Stadion Dębu mieścił się na północnym narożniku ulic Chorzowskiej i Złotej. Wtedy był to teren po katowickiej stronie granicy, dziś jednak przebiega ona właśnie tymi ulicami, a dawne boiska leży na terenie wesołego miasteczka w Parku Śląskim, a więc w dzisiejszym Chorzowie. Dąb grał później na pobliskim obiekcie przy ulicy Sportowej w obecnych Katowicach, ale nie w Ekstraklasie.

Lokalizacja stadionu Dębu na Planie Katowic z 1937 roku. Ulica Z. Seydy w prawym górnym rogu to dzisiejsza Bukowa.

W Katowicach grał… Ruch i Zagłębie Sosnowiec

Na początku istnienia ligi polskiej, w 1927 roku, Ruch Chorzów występował na obiektach FC Katowice przy ulicy Kościuszki. Tradycyjne boisko Niebieskich na Kalinie kompletnie nie nadawało się bowiem do gry na tak wysokim szczeblu. W przerwach meczów straż pożarna musiała polewać boisko wodą, bo kłęby pyłu wzbijały się w powietrze, uniemożliwiając grę.

Ruch grał na terenie dzisiejszych Katowic do jesieni 1927 roku, gdy przeniósł się na obiekty AKS-u Chorzów.

Jak donosi Grzegorz Joszko – na stronie HistoriaRuchu.pl – jeden mecz ligowy Niebiescy rozegrali na stadionie Pogoni Katowice 9 czerwca 1929 z przeciwnikiem z Lwowa. Obiekt ten powstał w 1925 r., dziś jest to boisko AWF Katowice przy ul. Kościuszki. Paradoksem historii jest zatem to, że chorzowski klub występował w dawnych czasach na terenie obecnych Katowic, a GKS przez ponad pół wieku gościł rywali po chorzowskiej stronie granicy obu miast.

Nie był to jednak ostatni mecz Ekstraklasy na terenie dzisiejszych Katowic, bowiem aż do końca 1929 roku w lidze występował klub mniejszości niemieckiej – 1.FC Katowice, albo raczej Kattowitz. Domowe mecze rozgrywał on na wspomnianym już stadionie przy ul. Kościuszki. Ostatni z nich odbył się się 3 listopada 1929 roku, a rywalem była Pogoń Lwów.

Jeżeli tego Wam mało, to przypominam, że Stadion Ludowy od otwarcia w 1956 roku do kolejnej zmiany granic Katowic w 1960 roku formalnie znajdował się na terenie tego miasta. Zagłębie nie grało zatem wówczas w Sosnowcu, tylko w stolicy województwa!

Na terenie obecnych Katowic rozegrany zostanie zatem dziś mecz najwyższej ligi polskiej po ponad… 95 latach przerwy.

Powrót do prawdziwych Katowic

O 17:30 spotkają się w meczu przyjaźni GieKSa z Górnikiem, który reprezentować ma około trzech tysięcy fanów. Nowy obiekt ma zostać nazwany Nową Bukową imienia Jana Furtoka. Budowa trwała 3,5 roku, a stadion liczyć ma ponad piętnaście tysięcy miejsc. Ze starym stadionem łączy go jedynie nazwa, bo leży on w zupełnie innej części miasta – w dzielnicy Załęska Hałda-Brynów, cztery kilometry na południe od starej Bukowej, w bezpośrednim sąsiedztwie autostrady A4.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZLO:

Fotografia główna: Oficjalna strona internetowa miasta Katowice, fot. S. Rybok

Kocha sport, a w nim uwielbia wyliczenia, statystki, rankingi bieżące i historyczne, którymi się nałogowo zajmuje. Kibic Górnika Wałbrzych.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Mistrzów

Piłkarze Realu krytyczni bardziej od trenera? “Zapomnieliśmy, jak gra się w piłkę”

Kamil Warzocha
0
Piłkarze Realu krytyczni bardziej od trenera? “Zapomnieliśmy, jak gra się w piłkę”

Ekstraklasa

Liga Mistrzów

Piłkarze Realu krytyczni bardziej od trenera? “Zapomnieliśmy, jak gra się w piłkę”

Kamil Warzocha
0
Piłkarze Realu krytyczni bardziej od trenera? “Zapomnieliśmy, jak gra się w piłkę”