Wiele wskazywało na to, że Antoine Griezmann ostatnie lata kariery spędzi w Stanach Zjednoczonych. Właśnie stamtąd pojawiła się lukratywna oferta, która miałaby wejść w życie po zakończeniu sezonu 2024/2025. Ale teraz hiszpańskie media donoszą o zwrocie akcji, którego mało kto się spodziewał.
Od dawna mówiło się o tym, że to ostatni sezon Francuza w barwach Atletico Madryt. 34-latek co prawda posiada kontrakt ważny do czerwca 2026 roku, ale miał zmienić klub trochę wcześniej. Według mediów z Madrytu planem było odejście do Los Angeles FC, które kusi mistrza świata do przeprowadzki od zeszłego roku.
Griezmann jednak zostanie w Atletico?
Ale według dziennika “AS” ostatnie rozmowy przedstawicieli hiszpańskiego klubu z zawodnikiem przeważą i Griezmann podąży inną ścieżką. Zdawało się, że mało prawdopodobną, zwłaszcza po obniżce formy z ostatnich tygodni i zarzutach, że w 2025 roku to już nie jest ten sam lider, którego widzieli w Madrycie w rundzie jesiennej. Najwidoczniej jednak obie strony naprostowały sobie pewne sprawy i na dzisiaj wersja jest taka, że Francuz rozmawia z Atletico o nowym kontrakcie.
Legenda klubu – bo tak można nazwać gościa, który ma w nim ponad 400 występów – w tym sezonie nie raz dawała ekipie Diego Simeone zwycięstwa. Dość powiedzieć, że Griezmann po 42 meczach ma 16 goli i 7 asyst. A że do końca sezonu jeszcze trochę zostało, swoje statystyki z pewnością poprawi.
WIĘCEJ NA WESZŁO O HISZPAŃSKIEJ PIŁCE:
- Powrót na Camp Nou dopiero w 2026 roku?
- OD TYKAJĄCEJ BOMBY DO LIDERA. SZCZĘSNY SZEFEM W BARCELONIE!
- Galaktyczny Mbappe, czyli pochwała cierpliwości
Fot. Newspix