Grażvydas Mikulenas mógł zapaść w pamięć co najmniej kilku ekstraklasowym kibicom. Litwin w przeszłości strzelał bramki na polskich boiskach, a przed meczem jego rodaków z reprezentacją Polski jest przekonany, że wszystkie atuty w rękach trzymają Biało-Czerwoni.
– Moim zdaniem Polska ma dobry zespół. To taki średniak europejskiego, albo nawet światowego futbolu – mówi w rozmowie z portalem goal.pl były piłkarz kilku polskich drużyn. – Podoba mi się to w jakim kierunku poszła polska piłka. Stadiony, kluby, szkolenie. Uważam, że Litwa powinna naśladować Polskę jeśli chodzi o rozwój futbolu – dodał Mikulenas.
17 powodów, dla których choćby strata gola z Litwą albo Maltą byłaby dużym wstydem [CZYTAJ WIĘCEJ]
Napastnik grający swego czasu dla Polonii Warszawa czy Ruchu Chorzów ubolewa nad stanem litewskiej piłki nożnej. – U nas wygląda to średnio. W pewnym momencie pod względem piłki stanęliśmy w miejscu, a Polska, Europa i świat poszły do przodu. Uciekliście nam. Straciliśmy tak z dziesięć lat i teraz trzeba to nadrabiać – ocenił.
Brzmi to nawet trochę znajomo, nie? Gonienie sąsiadów z zachodu, uciekające Europa i świat. Kluby. Szkolenie.
Litwin przestrzega. “Wysoki chłop i jeden z najlepszych piłkarzy”
Mikulenas uprzedza jednak naszych kadrowiczów, że na niektórych jego młodszych kolegów trzeba będzie w piątek uważać. – Wymieniłbym dwa, może trzy nazwiska. Na pewno Armandas Kucys, nasz napastnik. Wysoki chłop, 194 centymetry wzrostu. Ma 22 lata, gra w słoweńskim Celje i jest tam jednym z najlepszych piłkarzy. Strzela dużo goli, zarówno w lidze słoweńskiej (18 meczów i 10 trafień), jak i w Lidze Konferencji UEFA (7 meczów, 6 bramek). W reprezentacji też już trafiał (13 meczów, 4 gole). Utalentowany chłopak – przekonuje były napastnik i dwunastokrotny reprezentant Litwy.
Mecz z Litwinami już jutro. Pierwszy gwizdek sędziego wybrzmi o godzinie 20:45.
WIĘCEJ O MECZU POLSKI Z LITWĄ:
- Czas sobie poużywać. Ile bramek złowi Lewandowski z Litwą i Maltą?
- Wspomnienia po Litwie potrafią być koszmarne. Wracamy do 2011 roku…
- Tak ma wyglądać doping na PGE Narodowym. “Będzie mała niespodzianka”
Fot. Newspix