Lechia Gdańsk od miesięcy ma potężne problemy z regulowaniem płatności, licencję na rundę wiosenną otrzymała w absurdalnych okolicznościach, a tu nagle okazuje się, że zespół podczas marcowej przerwy na kadrę wyleci na zgrupowanie do… Dubaju!
O wszystkim na stronie radiogdansk.pl poinformował Tymoteusz Kobiela. Biało-Zieloni wybiorą się na ten luksusowy wyjazd na zaproszenie klubu Al-Ain, który pokryje koszty całej eskapady.
Piłkarzom wcale się to nie spodobało, bo wszystko zakomunikowano im nagle, z dnia na dzień, a wielu miało już plany związane z kilkoma dniami wolnego. Rozważano nawet podjęcie strajku, lecz szatnia nie była w tym temacie jednomyślna.
W Dubaju Lechia ma nie tylko trenować w komfortowych warunkach, ale także rozegrać sparing. Obok zawodników pierwszego zespołu w samolocie znajdą się wybrani juniorzy, którzy wypełnią luki po Maksymie Chłaniu, Bohdanie Wjunnyku i Antonie Carence, którzy otrzymali powołania do młodzieżowej reprezentacji Ukrainy.
To nie pierwszy dziwny pomysł związany z wyjazdami Lechii. W grudniu pisaliśmy, że Paolo Urfer na zimowe przygotowania chciał wysłać Lechię do Maroka, ale okazało się, że nie za bardzo byłoby tam z kim zagrać.
Beniaminek Ekstraklasy zaczął rundę wiosenną od remisu z Motorem Lublin oraz zwycięstw nad Lechem Poznań i Zagłębiem Lubin, jednak cztery ostatnie mecze przegrał i nadal znajduje się na przedostatnim miejscu w tabeli.
Fot. Newspix