Reklama

Wielkie emocje w środę na TVP – czy PSV odrobi 1:7 z Arsenalem?!?!?!

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

10 marca 2025, 11:59 • 2 min czytania 60 komentarzy

Szkoda, że jest dopiero poniedziałek, bo chciałoby się, żeby była już środa – wtedy gra Arsenal z PSV, to wielka piłkarska uczta, a dzięki TVP każdy będzie mógł ją śledzić w otwartej telewizji!

Wielkie emocje w środę na TVP – czy PSV odrobi 1:7 z Arsenalem?!?!?!

7:1 po pierwszym meczu to bardzo niebezpieczny wynik i cholera wie, w którą stronę to pójdzie. Arsenal będzie musiał z wielką uwagą pilnować rezultatu, nie dać się rozpędzić Holendrom, bo jeśli ci szybko strzelą gola, mogą pójść za ciosem i strzelić drugiego, a wtedy będą już potrzebowali tylko czterech do dogrywki. Jako że grają na wyjeździe, będą podwójnie groźni, przecież ostatnio w delegacji postawili się Go Ahead Eagles i przegrali tylko 2:3.

Jeśli więc poprawiliby nieco ofensywę i nabili w środę pięć bramek więcej, a przy tym zacerowali troszkę defensywę i stracili trzy sztuki mniej, może nawet nie trzeba było walczyć w dogrywce z tym Arsenalem, tylko po prostu pieprznąć go 8:7 w dwumecz i tyle.

Wszystko jest możliwe, świetnie więc, że TVP zapewnia widzom tak wysoki poziom emocji na swoich kanałach! Proponujemy puścić jeszcze wyścig Polski z długiem publicznym – może też odrobi?

I tak, tak, wiemy, co powiecie: TVP wybrała ten mecz szybciej, trudno było przewidzieć, że Arsenal tak rozpieprzy PSV. Tyle że jak nie idzie, to nie idzie, a telewizji publicznej ta Liga Mistrzów kompletnie nie żre, bo uwikłała się w wyjątkową głupią umowę. Przypomnijmy: 13,5 miliona euro za sezon i mecz drugiego wyboru w środę (czyli trzecie-czwarte spotkanie w kolejce).

Reklama

“Dzięki” temu hity są rzadziej – zeszłotygodniowy Liverpool z PSG to w zasadzie wypadek przy pracy. Wcześniej, wiosną, TVP pokazywała Monaco z Benfiką i PSV z Juventusem (przy City z Realem), z kolei jeszcze jesienią na przykład Brugię z Dortmundem. No, ale cóż – kilkadziesiąt milionów złotych przyniosły tylko łaskę i niełaskę Canal Plus.

Teraz było to drugie, zakodowany kanał nie miał ochoty robić numeru jeden z takiego meczu jak Arsenal – PSV. Dziwne.

Czy więc warto wydawać tyle pieniędzy, by liczyć się w walce o dobre mecze głównie po kilku miesiącach, kiedy drużyn jest już mniej, a i to nie musi – jak widać – pomóc? Pewnie nie, ale skoro to publiczna kasa – kto by ją liczył.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Fot. FotoPyK

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Oficjalnie: Liverpool jest wielki i wygrywa mistrzostwo Anglii!

Kamil Warzocha
0
Oficjalnie: Liverpool jest wielki i wygrywa mistrzostwo Anglii!
Hiszpania

Mecz kopiuj, wklej. Pajor z golem, a Barcelona z ogromnym sukcesem

Kamil Warzocha
5
Mecz kopiuj, wklej. Pajor z golem, a Barcelona z ogromnym sukcesem

Liga Mistrzów

Anglia

Giganci poza burtą LM? Kto musi martwić się przed kolejnym sezonem?

Wojciech Górski
7
Giganci poza burtą LM? Kto musi martwić się przed kolejnym sezonem?