Reklama

Nowy bohater Betisu gotowy na Real. Kartka anulowana

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

26 lutego 2025, 16:31 • 2 min czytania 1 komentarz

Antony od wielu miesięcy był stałym pośmiewiskiem i idealnym przykładem indolencji transferowej Manchesteru United. Po transferze do Betisu szybko się jednak odbudował i jest pierwszoplanową postacią Verdiblancos. Tym większą radość wzbudziła więc u kibiców zespołu z Sewilli informacja o tym, że będzie mógł wystąpić w spotkaniu z Realem Madryt, mimo że obejrzał czerwoną kartkę w ostatnim meczu ligowym.

Nowy bohater Betisu gotowy na Real. Kartka anulowana

To jedna z najbardziej nieprawdopodobnych metamorfoz w ostatnich tygodniach. Piłkarz w Manchesterze był cieniem samego siebie i idealnym obrazem będących w bezprecedensowej w XXI wieku zapaści Czerwonych Diabłów. W tym sezonie wystąpił w ledwie czternastu spotkaniach i strzelił gola tylko w spotkaniu Pucharu Ligi z trzecioligowym Barnsley.

Zarówno klub jak i sam brazylijski skrzydłowy zdecydowali się więc na rozstanie. 25-latek odszedł w styczniu na wypożyczenie do hiszpańskiego Betisu i tam odpalił niemal od razu. W sześciu spotkaniach we wszystkich rozgrywkach strzelił trzy gole i zanotował dwie asysty. To on nakręcał ataki swojej nowej drużyny dzielnie sekundując największej gwieździe – Isco, który też odbudowywał się po poważnej kontuzji.

Tego doskonałego wejścia do drużyny Manuela Pellegriniego nie zepsuła nawet czerwona kartka dla Brazylijczyka w meczu z Getafe. Jedynym minusem było to, że nie mógłby wystąpić w najbliższym hitowym spotkaniu ligowym z Realem Madryt.

Dziś rano do klubu napłynęła jednak świetna wiadomość. Komisja Dyscyplinarna przychyliła się do protestu złożonego przez klub i anulowała karę. Betis udowodnił, że 25-latek ledwie dotknął przeciwnika, a jego działanie było pozbawione intencji popełnienia faulu. Materiały dostarczone przez klub pozwoliły ostatecznie zmienić decyzję boiskową sędziego.

Reklama

Betis aktualnie zajmuje siódme miejsce w tabeli La Liga. Z Realem Madryt zmierzy się już najbliższą sobotę. Początek meczu o 18:30.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Ekstraklasa

“Możemy remis?”, spytało Zagłębie. “Nie możecie”, odpowiedział Raków

Paweł Paczul
129
“Możemy remis?”, spytało Zagłębie. “Nie możecie”, odpowiedział Raków