W Hiszpanii plotkuje się o możliwym powrocie Leo Messiego do Barcelony. Informację tę podaje dziennikarz, który jako pierwszy poinformował, że Messi przejdzie do Interu Miami.
Alex Candal, bo tak się nazywa ten dziennikarz, przytacza nawet słowa Argentyńczyka. – Nie mogę odejść z futbolu bez gry na nowym Camp Nou.
Leo Messi jest związany kontraktem z Interem Miami do końca obecnego roku. Potem miałby obrać cel z powrotem na Katalonię. Jedno to chęci, zaś drugie to możliwości finansowe Barcelony. Czy “Dumę Katalonii” będzie stać na taką transakcję?
Dodatkowo portal barcauniversal.com zwraca uwagę, że stosunki Leo Messiego i Joana Laporty, obecnego sternika Barcelony, nie są najlepsze. Powrotu nie ułatwia również fakt, że tercet Yamal, Lewandowski, Raphinha radzi sobie całkiem dobrze.
Z racjonalnego punktu widzenia transfer Leo Messiego nie wydaje się być najbardziej rozsądnym ruchem. Klub z problemami finansowymi miałby kontraktować drogiego 37-latka? To mogłoby zaburzyć i tak mocno już nadszarpnięty budżet klubu.
Leo Messi jest legendą Barcelony i zasługuje na godne pożegnanie z Camp Nou, ale taki roczny “last dance” nie wydaje się najlepszą opcją. Ale mecz pożegnalny na odnowionym stadionie, w którym Messi mógłby wystąpić w barwach Barcelony? To byłoby niezapomniane wydarzenie.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Widowisko w Lublinie. Beniaminkowie fajnie zagrali w piłkę
- Bezbarwne derby Stambułu, Polacy bez błysku, czyli paździerz po turecku
- Legia zagrała najgorszy mecz w historii pomiarów. Radomiak ją zdominował [ANALIZA]
- Koniec Myśliwca. Widzew jest dramatycznie niepoważny [KOMENTARZ]
Fot. Newspix