Legia Warszawa w trybie awaryjnym ściągnęła na wypożyczenie Vladana Kovacevicia, bo ani Kacper Tobiasz, ani Gabriel Kobylak nie zapewniali odpowiedniej jakości w bramce. Problem w tym, że wypożyczony ze Sportingu Lizbona bramkarz w pierwszych tygodniach spisuje się jeszcze słabiej niż konkurenci.
Kovacević nie popisał się już w debiucie, gdy niepewnie piąstkował piłkę po dośrodkowaniu, co dało Piastowi Gliwice zwycięskiego gola. To jednak nic w porównaniu do jego dzisiejszych “wyczynów”.
Były golkiper Rakowa już w pierwszej połowie nie pomógł zespołowi, gdy przepuścił strzał rozpędzonego Capity, który na pewno był w jego zasięgu.
Capita Capemba!
Świetna akcja indywidualna kończy się wyrównującym golem
Mecz trwa w CANAL+ SPORT 3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cU2RX pic.twitter.com/QpiXq5RRzY
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) February 22, 2025
Kulminacja wpadek nastąpiła jednak po przerwie. Kovacević po wyrzucie z autu zderzył się ze swoim obrońcą przy próbie złapania piłki, przez co z łatwej bramki w debiucie cieszył się marokański stoper Saad Agouzoul, a Radomiak podwyższył prowadzenie na 3:1.
Radomiak prowadzi 3:1!
Kovacevic wypuszcza piłkę, a czujny Saad Agouzoul wykorzystuje okazję na podwyższenie prowadzenia!
Mecz trwa w CANAL+ SPORT 3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cU2RX pic.twitter.com/RVpcEH6W9d
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) February 22, 2025
Fot. FotoPyK