Marek Papszun wziął udział w konferencji prasowej przed piątkowym meczem z Górnikiem Zabrze. Trener Rakowa Częstochowa został zapytany między innymi o wywiad z Ivim Lopezem w Foot Trucku. We wspomnianej rozmowie Hiszpan stwierdził, że gdyby była taka możliwość, wziąłby pod uwagę przenosiny do Legii Warszawa.
Ivi Lopez nie wykluczył przejścia do Legii Warszawa, gdyby z taką propozycją zadzwonił do niego trener Goncalo Feio. Równocześnie stwierdził jednak, że nadal jest piłkarzem Rakowa Częstochowa i jest z tego powodu szczęśliwy.
Ivi Lopez został zapytany, czy zagrałby w Legii. „No cóż… Tak!”
– Co myślę o tym wywiadzie? Dziwny, dużo tam niespójności i nie wiem, z czego to wynika. Być może nie rozumiał pytań, może to też kwestia tłumaczenia. Wiele rzeczy tam się nie zgadzało. Jeśli chodzi o samą Legię, to jest to duży klub i to jest zrozumiałe – ocenił Papszun.
– Nie pracuję w taki sposób, w jaki on opowiadał. Chciałbym, żeby tak było. Opowiadał o naszym klubie, jakby tu był zachodni zespół. Nie mamy jednak takich warunków. Na pewno pragnę, żeby doszło do tego, iż piłkarz wykonywał swoją pracę w klubie od dziewiątej do czternastej. Tak jednak nie jest, bo mamy czternastą, a myślę, że Iviego już w klubie nie ma – podsumował szkoleniowiec.
Ivi Lopez powiedział, że czuje się w Częstochowie naprawdę szczęśliwy, lecz gdyby otrzymał ofertę z Legii Warszawa, to by ją rozważył.https://t.co/BKp4JHqKIE
— Weszło! (@WeszloCom) February 18, 2025
Ivi Lopez trafił do Rakowa Częstochowa we wrześniu 2020 roku. Hiszpan w ostatnim czasie długo leczył kontuzję, jego kariera wraca jednak na dobre tory. W obecnym sezonie zaliczył 14 występów w Ekstraklasie, zdobył pięć bramek oraz zaliczył dwie asysty.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Pięć polskich klubów w Europie? Jesteśmy najbliżej w historii!
- Galaktyczny Mbappe, czyli pochwała cierpliwości
- Gningiem uniknąć Gonga. Kogo ściąga Widzew?
- Black Sabbath i Aston Villa, czyli jak metal łączy się z futbolem
Fot. Newspix