Biczachczjan o kulisach przenosin do Legii: Stwierdziłem, że trzeba zrobić dalszy krok w karierze

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

03 lutego 2025, 07:49 • 2 min czytania 13

Legia Warszawa w zimowym okienku transferowym dokonała dotychczas jednego transferu. Do Wojskowych z Pogoni Szczecin przyszedł Wahan Biczachczjan. Ormianin wyszedł w niedzielę w pierwszym składzie na starcie z Koroną (1:1), a po meczu przed kamerami Canal + Sport wyjawił kulisy transferu.

Biczachczjan o kulisach przenosin do Legii: Stwierdziłem, że trzeba zrobić dalszy krok w karierze
Reklama

25-latek miał ważny kontrakt z Pogonią do końca tego sezonu. Według doniesień medialnych Legia Warszawa zapłaciła Portowcom ok. 250 tysięcy euro za tego zawodnika. Czy kiedy przyszła oferta do szczecińskiego klubu, to Biczachczjan dostał taki sygnał, że dobrze by było, żeby ją przyjął, bo Pogoń boryka się z ogromnymi problemami finansowymi, a te pieniądze jej się bardzo przydadzą? – Nie, słyszałem, że jest zainteresowanie z Legii. To była trudna decyzja, ale stwierdziłem, że trzeba zrobić dalszy krok w karierze. Dziękuję Pogoni za wsparcie. Obecnie jest niełatwy moment w Szczecinie. Wszystko potoczyło się tak, że jestem teraz w Warszawie.

Reklama

Ormianin został również zapytany o podobieństwa i różnice między Pogonią, a Legią. – Myślę, że w Pogoni i Legii jest dużo gry kombinacyjnej i gry do przodu. Tutaj jest podobnie jak w Szczecinie. Oczywiście, jesteśmy blisko przeciwnika, w defensywie musimy robić to, co oczekują szkoleniowcy. Nie mogę powiedzieć, że jest duża różnica. Z trenerem Goncalo Feio pracuję od dwóch tygodni i bardzo dobrze się czuję. Z czasem będę uczył się coraz więcej od niego i będę wiedział, co mogę zrobić jeszcze więcej dla drużyny – zaznaczył.

Wahan Biczachczjan trafił do Pogoni w 2022 roku ze słowackiego MSK Żylina. Zaliczył w tym czasie 112 występów, w których zdobył osiemnaście bramek i zanotował dwanaście asyst.

WIĘCEJ NA WESZŁO LEGII WARSZAWA:

Fot. Fotopyk

13 komentarzy

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Zbigniew Boniek: „Ja bym im wszystkim podziękował”

redakcja
0
Zbigniew Boniek: „Ja bym im wszystkim podziękował”
Anglia

Maresce puściły nerwy. Trener Chelsea ma dość pytań o kryzys

Maciej Piętak
1
Maresce puściły nerwy. Trener Chelsea ma dość pytań o kryzys
Reklama

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Zbigniew Boniek: „Ja bym im wszystkim podziękował”

redakcja
0
Zbigniew Boniek: „Ja bym im wszystkim podziękował”
Reklama
Reklama