Media: Legia szuka napastnika w lidze bośniackiej

Legia nie ustaje w poszukiwaniach nowego napastnika, który ma wesprzeć Marca Guala na pozycji numer 9. Czas leci, a kibice coraz bardziej się niecierpliwią. Jak twierdzi Piotr Koźmiński z portalu Goal.pl, na horyzoncie pojawiła się nowa ciekawa opcja, tym razem bałkańska.

Legia wyczyściła już wiosenną kadrę z niechcianych napastników. Alfarela, Nsame i Mjachrzak (przenosiny do Arki Gdynia na ostatniej prostej) odeszli na wypożyczenia, a w kadrze są, poza młodzieżą już tylko Gual i Pekhart. Wymieniane są kolejne nazwiska, którymi rzekomo interesowała się Legia (m.in. Pittas, Bozenik), ale każdy z nich znalazł już nowego pracodawcę.

Tymczasem nowy trop, o którym napisał Koźmiński, prowadzi do Bośni i Hercegowiny. Piłkarzem na którego parol miałyby zagiąć władze Wojskowych jest Nardin Mulahusejnović. 26-latek jest piłkarzem tamtejszego Zrinjskiego Mostar i może być brany pod uwagę jako młodsza kopia Pekharta (ma 191 cm). W tym sezonie ligowym w siedemnastu spotkaniach strzelił 11 goli i miał asystę. Bośniakiem interesowały się w tym okienku również Hertha Berlin, czy włoska Venezia, ale żaden z tych klubów nie zdecydował się na jego zatrudnienie. Był on także łączony z Rakowem.

Legia jest więc wciąż w grze o tego piłkarza. Cena jest niewygórowana (ok. 700 tysięcy euro), ale warszawski klub rozpatruje jeszcze wciąż inne opcje, choć ta z Mulahusejnoviciem może okazać się najciekawsza.

Jako że Bałkany to również informacyjna dżungla, gdzie czasem ciężko się połapać kto kogo i komu, to wrzucam bardziej jako ciekawostkę. W kuluarach, w kontekście Legii, pada nazwisko bośniackiego napastnika. https://t.co/m67B0wk5W8

— Piotr Koźmiński (@UEFAComPiotrK) February 3, 2025

WIĘCEJ NA WESZŁO:

• Widzew robi niezły interes. Szkoda, że w takim cierpieniu
• Debiuty Polaków! Świetne zmiany Zalewskiego i Świderskiego [STRANIERI]
• Dopiero co ograli Ajax, teraz chcą zawodnika Arki Gdynia [NEWS]
• Nikt nie prosił, nikt nie potrzebował. Serial o WAGs to kino! [RECENZJA]
• Najbardziej polskie kluby w Europie. Feyenoord i Panathinaikos coraz wyżej

Fot. Newspix