Reklama

Bramkarz opuścił Zagłębie Lubin. Zagra w Portugalii

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

03 lutego 2025, 17:32 • 2 min czytania 8 komentarzy

Zagłębie Lubin poinformowało, że klub opuścił Kacper Bieszczad. 22-letni bramkarz na zasadzie transferu definitywnego przeniósł się do FC Vizela występującego w drugiej lidze portugalskiej.

Bramkarz opuścił Zagłębie Lubin. Zagra w Portugalii

Nie jest to z pewnością historia transferu, o jakiej marzą nasi ligowcy. Zwykle wyjazd za granicę jest konsekwencją wyróżnienia się na polskich boiskach i stanowi awans w sportowym tego słowa znaczeniu. Ciężko za taki uznać angaż w drużynie ze środka tabeli na zapleczu portugalskiej ekstraklasy.

Bieszczad nie przebił się jednak w Polsce i to pomimo, że był młodym bramkarzem, co w świetle obowiązywania przepisu o młodzieżowcu powinno stanowić spory atut w oczach trenerów. Debiutował w pierwszej drużynie Zagłębia jeszcze za czasów Martina Seveli, następnie zaliczył roczne wypożyczenie do Chrobrego Głogów, po powrocie z którego przeplatał siedzenie na ławce rezerwowych w Ekstraklasie z meczami w zespole rezerw.

W rundzie wiosennej sezonu 2022/2023 odważnie postawił na niego Piotr Stokowiec i to za kadencji tego trenera Bieszczad rozegrał swój ostatni jak dotąd mecz w Ekstraklasie jako zawodnik Miedziowych. Poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu do Rakowa Częstochowa. W jedynych dwóch meczach, w których wystąpił, pokazał się ze złej strony. Symbolem tego okresu może być wpadka z meczu z Radomiakiem, kiedy wyszedł daleko od własnej bramki, by wybić piłkę, ale skiksował, czym pozostawił rywalowi wolną drogę do pustej bramki.

Teraz Bieszczad spróbuje odbudować się na drugim poziomie rozgrywkowym w Portugalii. FC Vizela zajmuje tam aktualnie ósmą lokatę w 18-zespołowej tabeli. Do miejsca gwarantującego udział w barażach o awans do elity brakuje mu ośmiu punktów, nad strefą spadkową ma z kolei bezpieczną przewagę jedenastu oczek. Z przymrużeniem oka, można powiedzieć, że przychodzi z klubu, który środek tabeli zna jak własną kieszeń.

Reklama

Łącznie na poziomie Ekstraklasy Bieszczad wystąpił do tej pory w 29 spotkaniach. Zaliczył w nich siedem czystych kont.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa