Reklama

Potężne Nottingham nie bierze jeńców. 7:0 i nadal na podium!

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

01 lutego 2025, 15:54 • 2 min czytania 8 komentarzy

Nottingham może nie ma szans na powtórzenie sensacyjnego sezonu Leicester City, zakończonego mistrzostwem Anglii, ale wciąż imponuje i ani myśli wypadać poza podium. Liga Mistrzów jest coraz bliżej, najlepszy strzelec zespołu Chris Wood bije kolejne rekordy, a drużyna leje rywali aż puchnie.

Potężne Nottingham nie bierze jeńców. 7:0 i nadal na podium!

Wprawdzie w poprzedniej kolejce graczom Forest przytrafiła się duża wpadka – klęska 0:5 z Bournemouth, ale tym razem wygrali… aż 7:0 z również walczącym o pierwszą szóstkę Brighton. Na swoim City Ground ekipa Nuno Espirito Santo nie pozostawiła złudzeń, kto należy obecnie do ścisłej czołówki Premier League. Gospodarze zlali przeciwnika, a hat-trickiem popisał się Chris Wood, który notuje nieprawdopodobne liczby i wciąż liczy się w walce o tytuł króla strzelców.

To już jest jego najlepszy pod względem strzeleckim sezon w angielskiej ekstraklasie.

W obecnej kampanii w 24 meczach Nowozelandczyk strzelił 17 goli i zanotował dwie asysty. Do tej pory jego najlepszy wynik w najwyższej klasie rozgrywkowej w całym sezonie to 14 trafień. Z takim rezultatem zakończył dwie kampanie – 2023/24 w barwach Nottingham i 2019/20 jeszcze w Burnley.

Moment chwały po latach rozczarowań. Nottingham Forest wróci na europejskie salony?

Reklama

Nie tylko on notuje rewelacyjny sezon. Także Anthony Elanga, niechciany w Manchesterze United, ma fantastyczne statystyki. Trzy gole i osiem asyst w 24 spotkaniach robią wrażenie, a jego współpraca z Woodem już przeszła do historii rozgrywek.

Obaj są kluczowymi piłkarzami w układance portugalskiego trenera i z kolejki na kolejkę coraz bardziej zaskakują. W ubiegłym sezonie gracze z City Ground niemal do końca bronili się przed spadkiem, kończąc go na siedemnastym, ostatnim bezpiecznym miejscu. Teraz są na trzeciej lokacie, rozdzielając mistrzów i wicemistrzów Anglii w tabeli i mając wciąż realne szanse na znalezienie się w tabeli przed nimi.

Poza niedościgłym w tym sezonie Liverpoolem reszta jest w zasięgu zespołu będącego jedną z największych niespodzianek w ostatnich sezonach Premier League. A że wszyscy kochamy bajki, oby ta w wykonaniu graczy Nottingham trwała jak najdłużej.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia