Choć do końca dotychczasowej umowy pozostało jeszcze półtora roku, Barcelona nie zamierzała czekać i zabezpieczyła środek pola na kolejne lata. Dziś klub poinformował o przedłużeniu kontraktu z Pedrim do 2030 roku.
Pedri, mimo ledwie 22 lat na karku, od kilku sezonów jest absolutnie kluczową postacią w drugiej linii Blaugrany. Jeśli tylko jest zdrowy, gra wszystko. Debiutował w Barcy w 2020 roku, jeszcze za kadencji Ronalda Koemana i dał się zapamiętać z tego, że po całym sezonie w klubie, rozegrał 630 minut z reprezentacją na mistrzostwach Europy, po czym poprawił to jeszcze występem na igrzyskach olimpijskich w Tokio, gdzie Hiszpania zdobyła srebrny medal.
W kolejnych latach największą zmorą utalentowanego pomocnika były częste kontuzje. Odebrały mu one choćby możliwość występu w finale ubiegłorocznego Euro, w którym Hiszpanie sięgnęli po złoto. Do tego momentu był jednak ważną częścią drużyny. Podobnie było w 2023 roku, kiedy z powodu urazów opuścił znaczną część drugiej połowy sezonu zakończonego przez Barcę mistrzostwem kraju.
W obecnym sezonie, póki co, Pedri na zdrowie nie narzeka. Wystąpił jaką dotąd już w 32 meczach we wszystkich rozgrywkach, zdobywając w nich cztery bramki i notując cztery asysty.
𝗕𝗼𝗿𝗻 𝘁𝗼 𝗯𝗲 𝗮 𝗰𝘂𝗹𝗲𝗿!
pic.twitter.com/SF4b48HU3Z
— FC Barcelona (@FCBarcelona) January 30, 2025
WIĘCEJ O BARCELONIE NA WESZŁO:
- Barcelona bez pięknej puenty. O Szczęsnym znów się dyskutuje
- Hansi Flick wyjaśnił, dlaczego postawił na Wojciecha Szczęsnego
- Media: Młody talent Barcy przenosi się do Arabii Saudyjskiej
Fot. Newspix