Reklama

Odważna deklaracja Flicka ws. Szczęsnego. “Dokonałem wyboru”

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

28 stycznia 2025, 14:48 • 2 min czytania 10 komentarzy

Na konferencji prasowej przed jutrzejszym meczem Barcelony z Atalantą w Lidze Mistrzów Hansi Flick jasno zadeklarował, że bramkarzem numer jeden będzie Wojciech Szczęsny. Wygląda na to, że niemiecki szkoleniowiec jest zadowolony z postawy Polaka i jutro zobaczymy go w spotkaniu z La Deą w Lidze Mistrzów. 

Odważna deklaracja Flicka ws. Szczęsnego. “Dokonałem wyboru”

Dla wielu kibiców Barcelony decyzje Hansiego Flicka dotyczące bramkarzy nie są logiczne. Początkowo Niemiec stanowczo zadeklarował, że numerem jeden będzie Inaki Pena. Później Szczęsny zadebiutował w meczu z UD Barbastro, a następnie pokazał się z bardzo dobrej strony w spotkaniu z Athletikiem Bilbao w Superpucharze Hiszpanii. Polak popełnił jednak kardynalne błędy w meczach z Realem, a także Benficą i Valencią, jednak nie wpłynęły one na wybory personalne dokonywane przez trenera.

Wydaje się, że podłożem słów Flicka są kwestie pozaboiskowe. Najprawdopodobniej mocno uwiera go fakt, że 25-latek spóźnił się na odprawę przed meczem z Athletikiem. Niemiec jest szkoleniowcem, który nie toleruje tego typu zachowań. Do Szczęsnego można mieć pretensje o grę na przedpolu, jednak jeśli chodzi o wpływ na drużynę, a także osobowość, to jest dla byłego szkoleniowca Bayernu piłkarzem, który mocno pomaga drużynie.

– Wiem, że kiedy wypowiadam się w ciepłych słowach na temat Wojtka, to wydaje się, że Inaki na tym traci. Nie podoba mi się taka narracja. Muszę jednak dokonać wyboru w bramce. Obaj radzą sobie bardzo dobrze. W jutrzejszym meczu zdecydowaliśmy się postawić na Wojciecha Szczęsnego. Zawsze staram się znaleźć rozwiązanie, które będzie najlepsze dla zespołu. W tej chwili tak to wygląda, jednak Inaki Pena również pokazuje się z bardzo dobrej strony – ocenił Flick.

Reklama

WIĘCEJ O WOJCIECHU SZCZĘSNYM:

Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Barcelona bez pięknej puenty. O Szczęsnym znów się dyskutuje

Jakub Białek
11
Barcelona bez pięknej puenty. O Szczęsnym znów się dyskutuje

Hiszpania

Polecane

Barcelona bez pięknej puenty. O Szczęsnym znów się dyskutuje

Jakub Białek
11
Barcelona bez pięknej puenty. O Szczęsnym znów się dyskutuje

Komentarze

10 komentarzy

Loading...