Powoli wracający do składu Bredy po kontuzji Kacper Kostorz wszedł dziś na ostatnie kilka minut ligowego starcia z PSV. Choć jego drużyna przegrała z liderem, Polak może zaliczyć występ do udanych. W samej końcówce meczu zdobył bramkę po ładnym uderzeniu z woleja.
Od końcówki listopada były gracz Pogoni Szczecin uzbierał ledwie kilka minut w meczach holenderskiej drużyny. Wszystko z powodu kontuzji uda, której leczenie zajęło mu blisko miesiąc. Teraz napastnik powoli wraca do gry, a dziś dał przekonujący argument, by częściej pojawiać się na murawie.
W wyjazdowym meczu z liderem Eredivisie Kostorz pojawił się na murawie w 87. minucie, zmieniając podstawowego napastnika Bredy Eliasa Mar Omarssona. Wówczas ekipa Polaka miała jeszcze bramkowy kontakt z rywalem, ale już w doliczonym czasie gry straciła bramkę na 1:3. W samej końcówce goście zmniejszyli rozmiary porażki za sprawą trafienia polskiego snajpera.
Kostorz dobrze odnalazł się w zamieszaniu w polu karnym powstałym po rzucie rożnym. Napastnik zagarnął górną piłkę, nie pozwolił jej odebrać obrońcom, a następnie oddał efektowny i, co ważniejsze, precyzyjny strzał z woleja. Piłka wpadła do siatki tuż przy słupku bramki Waltera Beniteza.
⚽️ GOAL: Kostorz
🇳🇱 PSV 3-2 NAC Bredapic.twitter.com/JyxWKLCIBB— Goals Xtra (@GoalsXtra) January 25, 2025
NAC Breda zajmuje aktualnie dziewiąte miejsce w tabeli ligi holenderskiej. Dla Kacpra Kostorza dzisiejsze trafienie było drugim w czternastu występach w obecnym sezonie. Na boisku spędził łącznie 421 minut.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- To niemożliwe! Są liderem, a nie wygrali żadnego meczu u siebie
- Trela: Manchesteryzacja Dortmundu. Jak wzorcowy klub wpada w negatywną spiralę
- Na spontanie po mistrzostwo Anglii. Wielka improwizacja Kevina Keegana
Fot. Newspix