Reklama

Afonso Sousa porównuje Kozubala do pomocnika PSG. „To jest ta sama półka”

Paweł Marszałkowski

Opracowanie:Paweł Marszałkowski

24 stycznia 2025, 15:25 • 2 min czytania 7 komentarzy

Afonso Sousa jest jednym z najważniejszych piłkarzy Lecha Poznań. Minioną rundę zdecydowanie może zaliczyć do udanych. – To mój najlepszy czas w karierze – przyznaje Portugalczyk w rozmowie z TVP Sport i dodaje, że duża w tym zasługa obecnego sztabu szkoleniowego.

Afonso Sousa porównuje Kozubala do pomocnika PSG. „To jest ta sama półka”

Zdaniem Afonso Sousy Niels Frederiksen i Sindre Tjelmeland to jedni z najlepszych trenerów, z jakimi miał okazję pracować.

Niels i Sindre przyszli i wszystko zmienili. Jeśli chodzi o mnie, to nie tylko po prostu dostałem wreszcie minuty. Odzyskali dla mnie przyjemność do grania w piłkę. Tuż po tym jak zaczęli pracować w Lechu powiedziałem im, że straciłem pasję do gry z powodu wielu sytuacji, jakie mnie spotkały w życiu. A oni dali mi to szczęście – mówi Portugalczyk w rozmowie z TVP Sport.

Sousa opowiedział również o swoich rodakach, z którymi grał w przeszłości. Padają konkretne nazwiska: Vitinha, Diogo Costa, Pedro Neto, Francisco Conceicao czy Fabio Vieira.

W moich rocznikach mieliśmy niesamowitą drużynę. Grałem z fantastycznymi piłkarzami, myślę, że to jedna z najlepszych portugalskich generacji po 2000 roku. Grałem z wielkimi zawodnikami, zwłaszcza Vitinha, który najbardziej wyróżniał się ze wszystkich. Niesamowita jakość i wspaniała osobowość – mówi Sousa i dodaje, że wcale nie czuł się gorszy od zawodnika Paris Saint-Germain. – W mojej akademii zawsze byłem w pierwszym składzie, zawsze miałem szanse. Może, gdybym był trochę bardziej cierpliwy, dostałbym szansę w pierwszym zespole. Ale chciałem grać, czułem, że muszę wyjść ze swojej strefy komfortu, spróbować czegoś nowego, co pomoże mi się rozwinąć.

Reklama

Afonso Sousa uzbierał jesienią najwięcej minut wśród pomocników Lecha, obok Radosława Murawskiego i Antoniego Kozubala. Portugalczyk przyznaje, że ostatni z graczy ma papiery na międzynarodowe granie.

Kozubal to nie jest typowy polski piłkarz. Trenowałem ze świetnymi piłkarzami, nie tylko w Porto, ale też w portugalskiej młodzieżówce. I powiem, że przypomina mi Joao Nevesa, który gra w PSG. Grałem z nim na młodzieżowym Euro i to jest ta sama półka. Kozubal ma niesamowity talent, coś, czego zazwyczaj w polskich graczach nie dostrzegam. Niestety dla fanów Lecha, on może grać na zupełnie innym poziomie – uważa Sousa.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Reklama

Kaszub. Urodził się równo 44 lata po Franciszku Smudzie, co może oznaczać, że właśnie o nim myślał Adam Mickiewicz, pisząc słowa: „A imię jego czterdzieści i cztery”. Choć polskiego futbolu raczej nie zbawi, stara się pracować u podstaw. W ostatnich latach poznał zapach szatni, teraz spróbuje go opisać - przede wszystkim w reportażach i wywiadach (choć Orianą Fallaci nie jest). Piłkę traktuje jako pretekst do opowiedzenia czegoś więcej. Uzależniony od kawy i morza. Fan Marka Hłaski, Rafała Siemaszki, Giorgosa Lanthimosa i Emmy Stone. Pomiędzy meczami pisze smutne opowiadania i robi słabe filmy.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Milan szykuje najsilniejsze boki obrony na świecie? Walker piłkarzem Rossonerich

Szymon Piórek
0
Milan szykuje najsilniejsze boki obrony na świecie? Walker piłkarzem Rossonerich

Ekstraklasa

Anglia

Milan szykuje najsilniejsze boki obrony na świecie? Walker piłkarzem Rossonerich

Szymon Piórek
0
Milan szykuje najsilniejsze boki obrony na świecie? Walker piłkarzem Rossonerich

Komentarze

7 komentarzy

Loading...