We wtorek FC Barcelona zmierzy się w Lidze Mistrzów z Benfiką Lizbona. To przedostatnia kolejka tej fazy rozgrywek, która może rozwiać wiele wątpliwości. Barca, w przeciwieństwie do ostatnich meczów w lidze, na arenie europejskiej prezentuje się świetnie. Pytanie jednak, kto tym razem stanie między słupkami. Sugerując się doniesieniami mediów z ostatnich dni i słowami Hansiego Flicka z dzisiaj, można zakładać jedną odpowiedź.
Trener “Dumy Katalonii” na konferencji prasowej dał do zrozumienia, jak ceni Wojtka Szczęsnego. A jako że ostatnio hiszpańscy dziennikarze informowali, że Polak będzie bronił w Lidze Mistrzów i Pucharze Króla, obraz najbliższej przyszłości nam się dopełnia.
– Myślę, że to jeden z najlepszych transferów, jaki mogliśmy przeprowadzić w tej sytuacji. Nie chodzi tylko o jego występy i pozycję, ale także o jego zachowanie, to jak wspiera innych bramkarzy. Bardzo dobrze widzieć tak utytułowanego i doświadczonego bramkarza przekazującego swoje doświadczenie młodym zawodnikom. [Wojtek] Jest niewiarygodny – przyznał Flick.
I dodał, odpowiadając na pytanie o obstawę bramki: – To jedna z rzeczy, nad którymi dyskutowaliśmy z trenerami. Zobaczymy jutro. Powiedziałem, że sytuacja mocno się zmieniła, bo widzimy, jak Tek jest w stanie się zaprezentować. W Superpucharze radził sobie świetnie. Oczywiście jego osobowość jest niewiarygodna. Widzicie, że to mistrz, wygrał wiele tytułów. Uwielbiam, jak zachowuje się na boisku.
Pierwszy gwizdek meczu Barcelony o 21:00. Godzinę wcześniej dowiemy się, czy Szczęsny zadebiutuje w barwach nowego klubu w rozgrywkach, które tak doskonale zna choćby z czasów gry dla Juventusu. Łącznie w karierze zagrał 68 razy w Lidze Mistrzów.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Wadliwy produkt Lecha Poznań
- Rewolwery znowu załadowane. Odrodzenie Krzysztofa Piątka w Stambule
- Negocjacje z emeryturą w tle. Niecodzienne rozmowy o kontrakcie polskiego piłkarza
- Węgierskie miliony na polskim rynku. Dlaczego Ujpest szuka piłkarzy w Ekstraklasie
Fot. Newspix