Minionej nocy Inter Miami rozgrywał sparing z meksykańskim Club America. W regulaminowym czasie gry padł wynik 2:2, a w rzutach karny lepszy okazał się amerykański zespół. Wydarzeniem meczu było jednak zachowanie Leo Messiego, który po zdobytej bramce postanowił uciszyć kibiców rywala pewnym gestem.
Przez większość spotkania kibice z Meksyku obrażali Leo Messiego oraz Inter Miami. Argentyńczyk słysząc ich zachowanie po zdobytej w 34. minucie meczu pokazał w ich kierunku gest, który miał oznaczać, że Albicelestes są trzykrotnymi mistrzami świata, a oni nigdy nie dostąpili tego zaszczytu. 37-latek trafił do siatki po podaniu Luisa Suareza.
Trafienie Messiego sprawiło, że Inter Miami wyrównał stan rywalizacji. W drugiej połowie Club America wyszło na prowadzenie 2:1, jednak w doliczonym czasie gry gol Tomasa Avilesa doprowadził do rzutów karnych, w których Amerykanie zwyciężyli 3:2. Messi opuścił boisko w 65. minucie meczu.
Argentyńczycy i Meksykanie to dwa narody, które nie pałają do siebie zbyt wielką sympatią i często jest to widoczne podczas piłkarskich zmagań. Nawet podczas mundialu w Katarze można było odnieść wrażenie, że Albicelestes zależało na tym, aby El Tri nie wyszli z grupy…
“Yo 3 estrellas, ustedes… ¿cuántas?”
Clarito Messi contra los hinchas del América de México pic.twitter.com/44QySFw9rz
— Pablo Giralt (@giraltpablo) January 19, 2025
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Niszczyciele futbolu przy okazji zniszczyli humory w Barcelonie
- Magia Zakopanego nie zadziałała na Biało-Czerwonych
- Rafał Gikiewicz populistycznie bredzi na temat presji w sporcie
- Napoli mistrzem po strzelaninie w Bergamo? Jeszcze nie, ale jednego rywala ma już z głowy
Fot. Newspix