W Anglii rozlosowano pary czwartej rundy FA Cup, w której nie zabraknie starć drużyn z Premier League. Nas jednak najbardziej ciekawi jak poradzi sobie Tymoteusz Puchacz. Jego Plymouth Argyle trafiło bowiem na Liverpool.
Reprezentant Polski ma za sobą udane wejście do zespołu z Championship. Co prawda zagrał tylko dziesięć minut, ale Plymouth sprawiło sporą niespodziankę wyrzucając z Pucharu Anglii występujące w Premier League Brentford.
Teraz przed polskim obrońcą o wiele trudniejsze zadanie. W czwartej rundzie FA Cup przyjdzie mu zmierzyć się z aktualnym liderem angielskiej elity – Liverpoolem. Choć czerwona latarnia Championship raczej jest skazana w tym starciu na pożarcie, to sam fakt, że Puchacz ma spore szanse na występ przeciwko rywalowi z tej półki sprawia, że warto było zamienić Niemcy na Anglię.
Jakie jeszcze ciekawe spotkania czekają nas w czwartej rundzie Pucharu Anglii? Interesująco zapowiada się starcie Manchesteru United z Leicester. W przypadku wygranej Lisów, prowadzonych przez Ruuda van Nistelrooya, na pewno pojawią się głosy, że pożegnanie Holendra z Manchesteru na rzecz Rubena Amorima było pochopną decyzją. Z innych mocno obsadzonych par, Aston Villa Matty’ego Casha podejmie Tottenham, który nie bez trudu wyeliminował dziś piątoligowe Tamworth, Chelsea zagra z Brighton, a Everton, gdzie właśnie po latach powrócił David Moyes zmierzy się z Bournemouth.
Mecze czwartej rundy FA Cup zostaną rozegrane 8 lutego.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Jakub Chodorowski, dyr. sportowy Lechii: Klub wraca do normalności, nie spadniemy
- Radomiak znów złowił napastnika w Brazylii. On też błyśnie w lidze?
- Młodzieżowy reprezentant Polski trafi na wypożyczenie? W grę wchodzą dwa kierunki
Fot. Newspix